Atomic Heart: Ukraiński minister domaga się zakazu dystrybucji gry

Atomic Heart to gra, która od wielu miesięcy budzi wielkie kontrowersje. Studio produkujące ten tytuł - Mundfish miało przekazywać dane użytkowników rządowi Federacji Rosyjskiej oraz istniały różne przesłanki w sprawie biznesowych powiązań z Kremlem. Gra przedstawiająca futurystyczną wersję Związku Radzieckiego teraz jest na celowniku ukraińskiego rządu. Ważne słowa wypowiedział wiceminister cyfryzacji naszego wschodniego sąsiada.

Kontrowersje wokół Atomic Heart

Atomic Heart to była jedna z najciekawiej zapowiadających się premier początku 2023 roku. W tytule tym przenosimy się do futurystycznego Związku Radzieckiego, a naszym zadaniem jest okiełznanie zmutowanych istot, przerażających machin i mocarnych robotów, które zbuntowały się przeciwko swoim twórcom. Za produkcję odpowiada rosyjskie studio Mundfish.

Wokół produkcji narosło jednak mnóstwo kontrowersji. Producenci zostali niedawno oskarżeni o to, że zbierają dane od swoich użytkowników na użytek władz rosyjskich. Dowody na ten proceder ujawnił serwis AIN.Capital. Według autorów tego tekstu w jednym z podpunktów polityki prywatności jest odniesienie do przekazywania danych osobowych na rzecz rosyjskiego rządu. Dlatego też wiele środowisk sprzeciwiało się tej grze, próbując ją zbojkotować.

Reklama

Produkcja jednak już na samym starcie zaliczyła sporą wtopę i hakerzy udostępnili jej wersję deweloperską z listopada ubiegłego roku. Gra jeszcze przed oficjalną światową premierą była dostępna na nielegalnych serwisach do pobierania. Teraz głos w sprawie rosyjskiej gry zabrał czołowy ukraiński polityk - wiceminister cyfryzacji Ukrainy Aleksander Borjakow.

Wiceminister cyfryzacji wzywa do bojkotu Atomic Heart

Nie można dziwić się temu, że w Ukrainie jest teraz bardzo głośno na temat gry od rosyjskiego studia Mundfish. Jej tematyka w dużym stopniu i w pozytywnym świetle nawiązuje do Związku Radzieckiego, który dla większości świata, w tym dla Ukrainy, był państwem zbrodniczym i totalitarnym. Teraz w bardzo mocnych słowach Atomic Heart skomentował Borjakow w oficjalnej wypowiedzi.

Ostatnia część zdania nawiązuje do rzekomej współpracy Mundfish z Gazpromem. Studio gier miało mieć pewne powiązania z gigantem paliwowym, choć jego przedstawiciele oficjalnie zaprzeczyli jakimkolwiek relacjom oraz odcięli się od polityki. Jak na razie nie wiadomo, czy Sony i inne podmioty wezmą pod uwagę apel ukraińskiego polityka i zbanują ze swoich platform Atomic Heart. Niewiele jednak na to wskazuje.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Atomic Heart
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy