0x10c: Projekt oficjalnie skasowany, ale... przejmują go fani

Wygląda na to, że niemoc twórcza Notcha była większa, niż wszyscy myśleli.

Twórca Minecrafta poinformował, że ostatecznie przerywa prace nad "zamrożonym" w kwietniu tego roku projektem 0x10c. Paradoksalnie nie oznacza to, że gra przestanie istnieć.

0x10c to produkcja osadzona w dalekiej przyszłości, w której zadaniem graczy był podbój kosmosu. Głównym elementem gry miał być w pełni programowalny 16-bitowy komputer, który miał być symulowany przez aplikację - dzięki niemu użytkownicy mogli tworzyć własne rozszerzenia i modyfikacje.

Niestety projekt najpewniej przerósł Notcha. W kwietniu tego roku stwierdził, że jest on "zamrożony", a jego samego dopadła niemoc twórcza. Teraz jednak, w trakcie sesji w Team Fortress 2 transmitowanej na żywo w internecie oznajmił, że ostatecznie anuluje grę. Dokładne powody tej decyzji nie zostały podane.

Reklama

0x10c nie wyląduje na śmietniku growej historii. Dosyć nieoczekiwanie projekt postanowili przejąć fani rozczarowani porzuceniem gry przez Notcha. Pewna grupa graczy w szybkim tempie skrzyknęła się na Reddicie i postanowiła wznowić prace nad produkcją. W zaledwie kilka dni znaleziono ochotników, którzy za darmo i poświęcając swój czas wolny zajmą się tytułem. Ekipa jest już na tyle duża, że podzielono ją na kilka "departamentów", które maja ze sobą współpracować.

Fani nie zamierzają jednak korzystać ze starego kodu napisanego przez Notcha ani podpisywać się jego nazwiskiem. To będzie autorska modyfikacja wizji developera znanego przede wszystkim z Minecrafta. Najważniejsze, że twórcy nie zamierzają w żaden sposób zarabiać na swoim projekcie - prosić będą jedynie o datki, które pomogą im w utrzymaniu serwerów gry.

Pytanie, czy i ta próba nie zakończy się klęską.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Notch | Minecraft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy