W telegraficznym skrócie Xbox Game Pass Core przechodzi w niebyt, będąc przemianowanym na Game Pass Essential. Dotychczasowy droższy wariant Standard zamienia się w Game Pass Premium, natomiast najbogatszy plan Ultimate pozostaje z tą samą niezmienioną nazwą.
Bardzo mocno zmieni się z kolei cena najwyższego modelu abonamentu. Xbox Game Pass Ultimate drożeje z 19,99 do 29,99 dolarów. W Polsce do tej pory płaciliśmy 73,99 zł, a od teraz będziemy musieli każdego miesiąca wydać 114,99 zł. Globalna podwyżka cenowa na poziomie 50% stała się właśnie rzeczywistością.
Gracze już zdążyli dać upust swoim emocjom, sprzeciwiając się nowej polityce Microsoftu. Przez chwilę nawet serwery korporacji z Redmond odmówiły posłuszeństwa, gdy wszyscy masowo przystąpili do procesu anulowania abonamentu Xbox Game Pass.
Microsoft uzasadnia konieczność podwyżek. Ma być lepiej i więcej
Microsoft stoi jednak dzielnie przy swojej decyzji związanej z podwyżką cenową. Dustin Blackwell, dyrektor ds. gier i komunikacji, w rozmowie z The Verge zaczął wyliczać szereg korzyści, które płyną z nowego modelu abonamentu XGP Ultimate.
Pracownik Microsoftu od samego początku wskazał na "większe biblioteki gier, w tym gry na PC w każdym z planów oraz dostępnosć nieograniczonej liczby gier w chmurze".
[Game Pass Ultimate] będzie teraz obejmował dostęp do ponad 400 tytułów na całym świecie, w tym większości naszych partnerów, którzy chcą nadal wprowadzać swoje przyszłe gry do Xbox Game Pass
Kolejno Blackwell wspomniał o ponad 75 nowych wydaniach gier każdego roku, co ma być 50-procentowym wzrostem względem pakietów gier dostarczanych przez Game Passa w minionym roku. Dyrektor przedsiębiorstwa nie zapomniał o kilku innych benefitach: członkostwie w Ubisoft+ Classics i Fortnite Crew, które uprawnia do darmowego karnetu bojowego, 1000 V-Dolców w miesiącu i nie tylko.
"Rozumiemy, że podwyżki cen nigdy nie są radosne dla nikogo, ale staramy się je zbalansować, dodając więcej wartości do tych planów. Nie traktujemy tego lekko i wsłuchujemy się w opinie graczy i społeczności, aby spróbować zapewnić im więcej tego, o co proszą" - skwitował Blackwell.










