Mimo solidnego zainteresowania The Edge of Fate, ostatnia ekspansja Destiny 2 na dłuższą metę okazała się historyczną porażką. Popularna produkcja Bungie znajduje się aktualnie w najgorszym punkcie, w jakim kiedykolwiek była. W momencie pisania tego artykułu zalogowanych do gry na Steamie jest niecałe 10 tysięcy graczy, a rekord z ostatnich 24 godzin wynosi ok. 17,5 tysiąca osób.
Statystyki ze Steama to nie wszystko, a w Destiny 2 można grać oczywiście na wielu różnych platformach. Prawda jest jednak taka, że przez pierwszą połowę tego roku gra utrzymywała się chociaż powyżej 20 tysięcy rekordu graczy online dziennie i często przekraczała tę wartość. Premiera The Edge of Fate zapewniła grze spory zastrzyk nowych i powracających graczy, którzy jednak szybko uciekli z tonącego statku, jakim jest aktualnie zdaniem wielu fanów Destiny 2.
W odpowiedzi na niedawne przecieki dotyczące potencjalnej premiery Destiny 3, głos w sprawie zabrał Colony Deaks, profil z przeciekami i dataminingiem na temat gry Bungie:
Tak, Destiny 3 jest w bardzo wczesnej fazie rozwoju. Niektórzy z was mogli zobaczyć tweet opublikowany wczesnym popołudniem, w którym o tym wspomniano.Od kilku tygodni trzymaliśmy tę informację w tajemnicy i chcieliśmy poczekać z jej ujawnieniem, ponieważ gra jest na tak wczesnym etapie rozwoju, a nie chcemy, aby inni publikowali nieostrożne informacje tylko po to, aby zdobyć darmowe punkty w Internecie. Planujemy udostępnić więcej informacji w ciągu najbliższych miesięcy, gdy poczekamy, aż sprawy nabiorą większego rozmachu i nabiorą kształtu. Prosimy o cierpliwość
Na więcej informacji będziemy musieli najwyraźniej poczekać, ale w odpowiedzi na jeden z komentarzy pod powyższym postem Colony Deaks pokusił się jeszcze o spekulacje na temat tego, jak odległa jest premiera Destiny 3. Jego zdaniem nawet pięć lat może dzielić nas od tego wydarzenia. The Fate Saga zaplanowana jest jeszcze na dwa lata i prawdopodobnie dopiero wtedy, po ostatecznym zakończeniu Destiny 2, pełną parą ruszą prace nad kolejną grą.
Zakładając, że spekulacje te są słuszne, na myśl nasuwa się pytanie, czy Bungie ma tyle czasu. Parę tygodni temu słyszeliśmy o ponad 200 milionach dolarów straconych przez Sony na inwestycji w tak rozpoznawalne studio pełne doświadczonych deweloperów. Czy kolejne aktualizacje Destiny 2 są w stanie uratować ten tytuł i zapewnić twórcom dochody, aby ukończyć kolejną grę? Czy będzie to kolejny, anulowany w przedbiegach projekt?











