Tarkov to prawdziwa legenda w świecie FPS-ów. Gra rozwijana jest od bardzo długiego czasu. Pierwsze kroki w tym kierunku poczyniono już w 2012 roku. Kilka lat później tytuł stał się grywalny za sprawą wersji alfa, a następnie beta (w połowie 2017 roku). Rewolucja nadeszła dopiero kilkanaście dni temu.
Pionierska gra z segmentu ekstrakcyjnych strzelanek zaliczyła swoją premierę w wersji 1.0. Tytuł wzbogacił się o kampanię fabularną, nową mapę, szerszy arsenał broni i opcji konfiguracji. Zadbano też o poprawę istniejących mechanik oraz wdrożono sporo usprawnień w obszarze interfejsu oraz aspektów graficznych
Tarkov zdominował Twitcha
Escape from Tarkov aktualnie nie ma sobie równych na platformie Twitch. Najwięksi streamerzy na świecie związani z tą grą doświadczają gargantuicznych wzrostów popularności swoich kanałów. Twórcy o pseudonimie Pestily, który od dawien dawna związany jest ze światem EfT, zgromadził… blisko 140 tys. aktywnych subskrypcji w serwisie należącym do Amazona.
Na drugim miejscu uplasował się LVNDMARK, kolejny weteran Tarkova, który może poszczycić się liczbą 100 tys. słynnych subów. Dwie duże marki z uniwersum gry brylują na dwóch pierwszych miejscach w kategorii najchętniej subskrybowanych kanałów. Ustępuje im nawet Kai Cenat, aktualnie największy streamer na świecie i jedyny twórca, któremu udało się przeforsować granicę 20 milionów obserwujących go osób.
To nie jedyne popularne gwiazdy sieci skorelowane z grą Escape from Tarkov. Przykładowo SheefGG, zatapiający się w ekstrakcyjnym shooterze, zgromadził prawie 60 tys. subskrypcji, a zanim znajduje się Glorious_E z wynikiem 31 tys. subów.
Dlaczego Tarkov święci takie triumfy na Twitchu? Ponieważ ruszyła kampania Twitch Drops, w ramach której na jej uczestników, czyli widzów oglądających rozgrywkę z Tarkova, czekają przeróżne nagrody dostępne do zgarnięcia już bezpośrednio w grze.











