Symulator Kozy jest już na Androidzie i iOS
Mobilna wersja gry prezentuje się równie głupio.
W świecie gier pojawiają się coraz to głupsze symulatory – kamienia, trawy, powietrza i tak dalej – a wszystko to zaczęło się od Goat Simulator, które osiągnęło niebywałą popularność właśnie dzięki niedorzeczności koncepcji i beztroskiej rozgrywce.
Symulator Kozy szybko stał się najpopularniejszą grą Coffee Stain Studios, przyćmiewając między innymi obie części Sanctum, które wcześniej stworzyło. Na miejscu Sanctum byłoby mi smutno.
Tak czy inaczej, Szwedzi postanowili zrobić jedyną słuszną rzecz i pójść za ciosem, wydając Kozę na platformach mobilnych. I oto nadeszła – można ją kupić za 17,50 zł na Androidzie i iOS.
Przeglądając App Store lepiej wpisać pełną nazwę, bo po wyszukaniu samego "goat" traficie na całą masę podróbek, które dostępne są tam już od dłuższego czasu.
Swoją drogą, gra jest na platformach mobilnych tak samo upstrzona bugami – ciekawe, ile z nich to faktycznie tylko niewinne, celowe niedoróbki, a jak często będzie się wyłączać i zawieszać. Trochę strach sprawdzać.