Te przypominać będą reklamy wyświetlane na bandach podczas meczów piłkarskich. W przypadku League of Legends mowa o specjalnych proporcach, które pojawiają się na mapie. Te - dość niewinne - znajdą teraz całkiem nowe zastosowanie, służąc do wyświetlania reklam różnych podmiotów.
Pierwszym zainteresowanym sponsorem jest MasterCard, więc proporce otrzymają dobrze znane logo tej firmy: czerwony i pomarańczowy okrąg. "Bannery areny Summoner’s Rift pozwolą ligom z całego świata modyfikować wygląd Summoner’s Rift podczas oficjalnych meczów" - napisano.
Inicjatywa startuje począwszy od letniego splitu. "Fani oglądający oficjalne transmisje zobaczą więcej graficznych prezentacji marek związanych z e-sportem bezpośrednio na mapie gry. W przyszłości ligi będą eksperymentować, stosując unikalne rozwiązania" - czytamy w zapowiedzi. Brzmi groźnie.
"Naszym marzeniem jest stworzenie środowiska pełnego energii, jakie znamy z tradycyjnych dyscyplin sportu, dlatego będziemy kontynuować prace nad realizacją tego celu" - zapewnia Riot. Co ważne, sami gracze podczas rywalizacji będą nadal widzieć standardową mapę Summoner’s Rift.