Na początku 2019 roku po raz pierwszy zanotowano ponad 100 tysięcy użytkowników zalogowanych jednocześnie, a także ponad 650 tysięcy subskrypcji łącznie. Tak ogromne zainteresowanie wyjątkowo prostą w założeniach produkcją musiało zwrócić uwagę Valve, które zarządza Dota 2.
Valve wkrótce dogadało się z twórcami moda. Chciano przejąć studio z Azji, lecz ostatecznie zdecydowano się na stworzenie własnej produkcji - właśnie Dota Underlords. Początek był bardzo udany i tylko w premierowym czerwcu 2019 roku na serwerach bawiło się ok. 200 tysięcy graczy.
Konkurencja jednak nie spała i Dota Underlords pojawiło się już rynku bogatym w konkurencję, ponieważ gatunek "auto battlerów" błyskawicznie się rozrasta, by wymienić choćby Auto Chess od twórców oryginalnego moda czy też Riot Games ze swoim Teamfight Tactics. A to nie koniec.
Teraz sam Ubisoft zapowiedział, że inwestuje w gatunek. Co więcej, zamierza go połączyć z inną rewelacją ostatnich lat, a więc z battle royale. Efektem jest projekt o nazwie Might & Magic: Chess Royale. Całość brzmi raczej jako żart, lecz jest jak najbardziej prawdziwą grą, debiutującą w styczniu.
Jak sugeruje sam tytuł, "pionki" zostaną zapożyczone z serii Might & Magic, a cechą wyróżniającą ma być szybkość potyczek. Pomimo rywalizowania z 99 innymi graczami, w zgodzie z konwencją battle royale - mecz mają trwać około dziesięciu minut, a więc sprawniej niż u konkurentów.
Każda runda zaczyna się nieco w stylu karcianki - na ekranie widzimy kilka losowych pionków ze wspólnej puli. Dodatkowe jednostki możemy kupić za złoto zgromadzone w poprzednich turach. Zasoby zależą głównie od naszych wcześniejszych poczynań i serii zwycięstw oraz porażek.
