Spokojne życie zawodnika
"pashabiceps" to niewątpliwie jedna z największych polskich legend świata CS:GO. Jarząbkowski był ważną częścią legendarnego składu Virtus.pro, stanowiąc o jego sile w 2014 roku. Oprócz jakości czysto sportowej gracz przyciągał do siebie fanów swoim zachowaniem.
Nieszablonowość oraz budzenie sympatii poprzez łatwość interakcji sprawiło, iż Polak stał się najpopularniejszym "ceesowcem" na świecie. Ostatni raz profesjonalnie 32-latek rywalizował pod koniec 2018 roku. 24 grudnia tegoż roku został on wyrzucony z VP, od tego momentu nie mając za sobą kontraktu w innej organizacji.
Czasami Jarząbkowski pojawiał się w różnych mixach, lecz głównie zawodnik skupił uwagę na innych aspektach. Przede wszystkim wznowił on karierę streamera, stanął na czele projektu o nazwie "Pasha Gaming School", a także wziął udział w popularnym zespole "Emeritos Banditos".
Czas na coś więcej?
Na początku sierpnia zawodnik zaskoczył raz jeszcze. Mianowicie Team Liquid ogłosiło, iż "pasha" został ambasadorem amerykańskiej organizacji. Wydawało się, że jedyny cel współpracy opiera się na dodatkowej promocji marki Liquid na świecie. Po dwóch miesiącach być może przyszedł czas na większe zacieśnienie korelacji.
Takie informacje przekazuje "polish leaks", które w wielu przypadkach nie myli się w swoich informacjach. Zdaniem profilu na Twitterze Jarząbkowski stanie na czele zespołu akademii wspomnianej organizacji. Na razie nie wiadomo, jak ma wyglądać skład drużyny.
Dzień Dobry TVN: „PashaBiceps” z żoną w studio
Jednym z gości popularnego programu śniadaniowego Dzień Dobry TVN był były gracz Virtus.pro dywizji Counter-Strike: Global Offensive – Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski wraz z żoną Kingą. Polak opowiedział o tym, jak wielką pasją jest esport oraz ujawnił kilka faktów z życia prywatnego. Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych graczy esportowych na świecie. Polak dzięki swoim umiejętnościom w CS:GO oraz charyzmie na transmisjach przed niego prowadzonych oraz w trakcie udzielanych wywiadów jest jednym z ulubionych esportowców dla publiczności z całego świata. Od kiedy w grudniu 2018 roku opuścił szeregi Virtus.pro nie gra w żadnej drużynie i poświęcił się streamingowi na platformie Twitch.tv.






Jedyna podana wiadomość, to fakt, iż formacja ma wziąć udział w rozgrywkach Polskiej Ligi Esportowej, co mogłoby sugerować, że przynajmniej znaczna część drużyny zostanie złożona z polskich zawodników.
Plotki spotkały się z większym rozgłosem, gdyż argument za ich prawdziwością dał sam 32-latek. Nie tak dawno za sprawą jednego ze swoich social mediów Jarząbkowski udostępnił zdjęcie z EPC, gdzie widniał napis "Gamer".
Wielu zastanawiało się, czy jest to zapowiedź powrotu gracza do zawodowej rywalizacji. Finalnie, nawet jeśli Liquid ogłosi swoją akademię z "pashą" na czele, to na oficjalną informację w tej sprawie będzie trzeba trochę poczekać.