Współtwórca Xboxa pozywa Atari w związku z designem konsoli VCS

​Wygląda na to, że konsola VCS może dorzucić do swojego sporego worka z problemami kolejny, a mianowicie pozew sądowy od byłych projektantów.

Atari VCS miało być konsolą przyszłości i spektakularnym powrotem marki do naszych salonów, tymczasem coraz więcej wskazuje na to, że projekt może okazać się ogromną porażką. Jesienią ubiegłego roku firma chwaliła się wprawdzie, że konsola trafiła do pre-produkcji, ale chwilę później na światło dzienne wyszły pewne niepokojące informacje dotyczące wypłacalności Atari. Projekt opuścił główny projektant, Rob Wyatt, który miał dosyć pracy za darmo, bo jego zdaniem Atari od 6 miesięcy zalegało z wynagrodzeniami.

Przy okazji podzielił się również swoim zdaniem, z którego wynika, że Atari VCS to jedna wielka ściema i nawet jeśli konsola w końcu trafi na rynek, co jest mocno wątpliwe, to skończy się na ogromnym skandalu. Szczególnie że projekt został ufundowany przy pomocy graczy w serwisie crowdfundingowym Indiegogo - Atari zebrało tam 3 mln dolarów, zapewniając, że konsola trafi w ręce wspierających w czerwcu 2019 roku. Jak łatwo się domyślić nic z tego nie wyszło i debiut przełożono na marzec tego roku... potem przyszły kolejne obsuwy i ostatecznie pandemia koronawirusa, która "zniweczyła" plany firmy.

Reklama

Ta twierdzi wprawdzie, że ma dość materiałów na 500 pierwszych sztuk (projekt wsparło zaś 11340 użytkowników!) i pracuje z chińskimi partnerami nad zwiększeniem produkcji, ale na ten moment nie wiemy nic więcej. Wiemy za to, że Atari może dopisać do swojej listy kolejne kłopoty, bo Rob Wyatt stracił w końcu cierpliwość i postanowił szukać sprawiedliwości w sądzie, pozywając firmę za zaległe wynagrodzenie w wysokości 261 tysięcy dolarów oraz zniesławienie.

W pozwie złożonym w Kolorado możemy przeczytać, że Tin Giant, czyli studio Wyatta, było zakontraktowane do prac nad konsolą w czerwcu 2018 roku, ale ostatecznie zakończyło współpracę z Atari. Niestety koncern zaczął wtedy twierdzić, że opóźnienie projektu jest winą zespołu Wyatta, podczas gdy tak naprawdę chodziło o błędy w zarządzaniu Atari. Co na to pozwany? Atari nie zdecydowało się jeszcze na komentarz w tej sprawie, ale można się spodziewać, że w końcu zabierze głos, choćby po to, żeby ratować swoje imię.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Atari
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy