Roccat Tyon - ewolucja wśród myszek
To zdecydowanie dobry okres u Roccata - niedawno wypuścił świetną mysz optyczną XTD Optical, teraz zaś na rynek trafia Tyon. O ile pierwsza jest po prostu solidną, klasyczną konstrukcją, o tyle ta druga to zabawka dla ludzi, którzy lubią niestandardowe rozwiązania.
Uwagę przyciągają dwa elementy: wychylany w górę i dół analogowy drążek z boku urządzenia i cyfrowy przełącznik przesuwany w lewo lub prawo na wierzchu myszy.
Wspomniany analog to taki odpowiednik grzybka z konsolowego pada - tyle że ma tylko jedną oś. Zastosowanie? W Battlefieldzie 4 ustawiłem sobie pod nim obracanie wieży czołgu w obie strony i... było super. Stosowałem to, gdy potrzebowałem szybkiej zmiany pozycji działa bez potrzeby wykonania najmniejszego nawet ruchu myszką.
To bardzo skuteczny sposób, by ominąć problem "kończącej się podkładki" i braku miejsca na manewry gryzoniem. Testowałem go również jako przepustnicę w samolocie i śmigłowcu
- sprawdza się, ale tutaj wrażenia były gorsze, bo jednak siła przyzwyczajenia do poprzednich ustawień robiła swoje. Ale przy odrobinie samozaparcia można bez trudu przywyknąć do nowego bajeru. Tak naprawdę jedynym problemem z analogiem jest jego konfiguracja.
W opcjach do wyboru mamy generalnie dwa standardy obsługi kontrolerów - bardziej popularny Dinput i mniej rozpowszechniony, choć bardziej zaawansowany Xinput. Wspomniany Battlefield 4 współpracuje z myszką tylko w tym drugim trybie, a i wówczas w jego ustawieniach należało się wklikać w konfigurację joysticka - w innej analog odmawiał posłuszeństwa. To oczywiście wina gry - ale soft gryzonia mógłby mieć przygotowane profile dla najpopularniejszych tytułów, by uniknąć tego rodzaju niepotrzebnej męki.
Drugim bajerem jest cyfrowy przełącznik na grzbiecie myszki, który obsługujemy poprzez wychylanie go na lewo i prawo za pomocą środkowych części dwóch palców. Ten klikacz w codziennej pracy przewija okna w poziomie, a i w grach nie ma żadnych problemów z jego obłożeniem. Na deser mamy niepozorny przycisk pod kciukiem, u dołu myszki. Zatopiony w podstawie daje się łatwo naciskać i jest bardzo wygodny. Twórcy polecają tam umieścić przycisk Easy-Shift[+], który pozwala zdublować obłożenie klawiszy, ale w takim przypadku tracimy możliwość używania w ten sposób wszystkich innych funkcji obsługiwanych za pomocą tego palca - również analoga. Kolejnymi świetnie rozłożonymi przyciskami są dwie pary ułożone z lewej i prawej strony obudowy.
Kształt i precyzja nie wzbudzają zastrzeżeń. Grałem w Battlefielda, Quake’a Live i w parę innych gier - żadnych problemów nie było. Myszka ma sensor Pro Aim (R3), który działa z maksymalną rozdzielczością 8200 dpi i przyspieszeniem 30 g, nie sprawia więc kłopotu nawet przy bardzo gwałtownych ruchach.
Roccat Tyon to innowacyjne i udane urządzenie. Trzeba się trochę nagimnastykować, by okiełznać wszystkie jego możliwości, ale jak ktoś lubi, to poradzi sobie bez problemu i będzie zadowolony z rezultatu.