PlayStation 5 nie trafi do sklepów na premierę
Sony potwierdziło, że premiera PlayStation 5 będzie wyłącznie cyfrowa - nie ma planów na sprzedaż konsol w "fizycznych" sklepach. Japońska korporacja tłumaczy, że nie chce, by gracze ustawiali się w długie kolejki, co może zwiększyć szanse na zarażenie koronawirusem, kontrolującym cały świat.
Nie jest oczywiście jasne, czy sklepy przystaną na taki nakaz. Jest bowiem wiele sieci - także w Polsce - które prowadzą jednocześnie sprzedaż w sklepach oraz w internecie. W takich przypadkach trudno będzie kontrolować, czy przypadkiem konsole nie są jednak rozdawane klientom w sklepach.
W przeszłości w Polsce radzono sobie różnie. Dla przykładu, wiosną tego roku - przy pierwszym lockdownie wywołanym koronawirusem - niektóre sklepy wystawiały przed drzwiami auta, z których wydawały towar zamówiony przez internet. Teraz może być podobnie, a obostrzenia są mniejsze.
Jako pierwszy brak sprzedaży ze sklepów ogłoszono w Japonii (gdzie, swoją drogą, pierwsza dostawa PlayStation 5 została już wyprzedana), lecz wkrótce później identyczne komunikaty wystosowano na oficjalnych blogach przeznaczonych dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie.
"Chroniąc naszych graczy, sprzedawców i pracowników przed pandemią COVID-19, potwierdzamy dzisiaj, że cała sprzedaż w dniu premiery będzie prowadzona przez sklepy internetowe naszych parterów detalicznych" - czytamy w komunikacie. "Konsol nie będzie w sklepach w dniu debiutu".
Te dni debiutu to 12 listopada w Stanach Zjednoczonych, Japonii oraz kilku innych regionach blogu. Użytkownicy z Europy będą jednak musieli poczekać cały tydzień dłużej, aż do 19 listopada. "Prosimy nie planować ustawiania się w kolejki przed sklepami. Zostańcie w domach" - apeluje Sony.
Osoby zamawiające przez internet, ale z dostawą do sklepów, powinny otrzymać określoną godzinę, na którą powinno pojawić się po odbiór - dodaje japońska korporacja. Ponownie, nie jest obecnie jasne, jak dokładnie sytuacja zostanie rozwiązana w Polsce. Oby sklepów nie zamknięto.