Asus G751 - potężne narzędzie dla graczy
To siedemnastocalowe monstrum wyglądem nawiązuje według producenta do myśliwca F-22, ale tak dobrej wyobraźni, by to zobaczyć, nie mam.
Co nie znaczy, że laptop prezentuje się źle: czarny plastik w połączeniu zewstawkami ze szczotkowanego aluminium i czerwonymi akcentami w logo i wylotach powietrza przyciągają wzrok, a nie straszą odpustowością.
Po otworzeniu jest tak samo dobrze: matryca otoczona jest niewielkimi ramkami, a miejsca wystarczyło zarówno na pełnowymiarową klawiaturę z blokiem numerycznym, jak i na bardzo duży gładzik. Nic się nie ugina, w razie potrzeby można włączyć czerwone podświetlenie, jako bonus dostajemy zaś trzy klawisze dedykowane makrom oraz kolejne dwa do uruchomienia Steama (w trybie Big Picture) i włączenia nagrywania filmików (wykorzystywany jest ShadowPlay od Nvidii).
Najważniejsze są jednak i tak wnętrzności, a te dobrano bezkompromisowo. Czterordzeniowy procesor Intela, najszybszy mobilny GeForce z serii 900, 16 GB pamięci RAM i dysk SSD o pojemności 256 GB (jest też tradycyjny HDD na dane) to kombinacja, która zostawia w tyle nie tylko konkurentów mobilnych, ale również większość desktopów - i to tych tworzonych z myślą o graniu, a nie pracy biurowej.
Wyniki testów (8520 punktów w 3DMarku FireStrike, 40 fps-ów w Metro Last Light Redux, 61 w Rome: Total War II i 111 w Grid: Autosport - wszystko w Full HD i przy maksymalnym poziomie detali) mówią zresztą same za siebie. To sprzęt, któremu niestraszne nawet najbardziej wymagające tytuły, a biorąc pod uwagę zacofanie technologiczne konsol, taki stan powinien utrzymać się przez kilka kolejnych lat.
W dodatku podczas grania G751 pozostaje cichy - wentylatory wchodzą wprawdzie na wyższe obroty, ale poziom hałasu cały czas jest jak najbardziej akceptowalny. Nawet gdyby porównywać go do maszyn biurowych, a mamy przecież do czynienia z topowym notebookiem do grania!
Chociaż akurat mobilność jest w tym przypadku nieco dyskusyjna. Ponad 4 kg wagi plus wymiary i niezbyt imponujący czas pracy na baterii (3:15 h oglądania filmów, około 1:30 h grania - a i to pod warunkiem, że dany tytuł jest wspierany przez specjalny tryb oszczędzania energii, inaczej czas życia kurczy się do 1 h) sprawiają, że choć sprzęt można przenosić, najlepiej traktować go jako stacjonarny.
Ostatnia sprawa to cena (ok. 6,5 tys. zł). Z jednej strony bardzo słona dla nabywcy, z drugiej strony jak na wypasiony laptop dla graczy - całkiem umiarkowana. A porównywalny desktop, jeśli doliczy się jeszcze monitor i system operacyjny, będzie tańszy o jakieś 1500 zł.
Wbrew pozorom G751JY stanowi więc całkiem rozsądną alternatywę dla bardzo wydajnego desktopa, choć to trochę tak, jakby powiedzieć, że dokładając nieco kasy do Porsche, można mieć Ferrari.
Specyfikacja:
- Procesor: Intel Core i7-4860HQ/I7-4710HQ (G751JY) / Intel Core I7-4710HQ (G751JT) / Intel Core i7-4710HQ/I5-4200H (G751JM)
- Chipset: Mobile Intel HM87 Chipset
- System operacyjny: Windows 8.1 / Windows 8.1 Professional
- Pamięć operacyjna: DDR3L 1600 MHz, do 32GB
- Ekran: 17.3-calowy, anti-glare, Full HD (1920 x 1080) IPS z podświetleniem LED / Ekran dotykowy (G751JM)
- Grafika: NVIDIA GeForce GTX 980M z 4GB GDDR5 VRAM (G751JY) / NVIDIA GeForce GTX 970M z 3GB GDDR5 VRAM (G751JT) / NVIDIA GeForce GTX 860M z 2GB GDDR5 VRAM (G751JM)
- Dysk: NGFF PCIe 512GB/256GB SSD (G751JY) / 2.5in SATA 2TB(5400 rpm) / 2.5in SATA 1TB (7200 rpm) / 2.5in SATA 1TB (5400 rpm, w/8GB SSD, SSH) / 2.5in SATA 256GB/128GB SSD / Obsługa Dual HDD
- Dysk optyczny: DVD Super-Multi / Blu-ray Combo / Blu-ray writer
- Kamera: Wbudowana kamera HD i mikrofon pojemnościowy
- Wymiary i waga: 416 x 318 x 23 ~ 42mm / 409 x 318 x 50 mm (G751JM) / 5.3kg (z 8-komorową baterią w G751JY i G751JT) / 4.3kg (z 8-komorową baterią w G751JM)
