Everybody's Golf - recenzja

Eveybody's Golf /materiały prasowe

Czy może być coś nudniejszego niż golf? Cyfrowy golf! Pewnie niejednokrotnie spotkaliście się z tym powiedzeniem. Jednak ma się ono nijak w stosunku do Everybody’s Golf.

Everybody’s Golf to sportowy symulator rozwijany przez studio Clap Hanz. Najnowsza odsłona serii na PlayStation, zadebiutowała 29 sierpnia i już dane nam było w nią zagrać. Tak jak poprzednie części, nowy Everybody’s Golf jest grą stworzoną zarówno dla fanów golfa, jak i osób, które oglądając turniej golfistów, zasypiają zaraz po pierwszym uderzeniu piłeczki. Gra sportowa od Clap Hanz, oferuje bardziej przystępną rozgrywkę niż realistyczne, specjalistyczne gry symulatory. Oczywiście przy zachowaniu reguł obowiązujących w golfie oraz zasad fizyki.

Reklama

Cała akcja gry odbywa się na Wyspie Golfa, której właścicielem jest Pan Suzuki. Posesjonat oddaje nas w ręce swoich asystentów - Hikari i Specsa, którzy wprowadzają nas w uniwersum gry. Wyspa Golfa składa się z dwóch światów. Do jednego dostęp mamy offline, drugi zaś wymaga połączenia z internetem. W świecie offline gracz może rozgrywać turnieje i pojedyncze mecze, aby podnieść swój poziom. Jest to dobry punkt startowy dla początkujących golfistów.

W świecie online napotkamy na polach golfowych, prawdziwych graczy, z którymi będziemy mogli się zmierzyć. Wyspa Golfa podczas gry online jest swoistą strefą społeczną, w której możemy porozmawiać z innymi zawodnikami, wymienić się doświadczeniami oraz oczywiście zagrać z nimi w golfa. Dostępny jest tryb drużynowy, który pozwala zebrać grupę przyjaciół i wziąć udział w drużynowej bitwie golfowej.

W strefie przejściowej, między światem online a offline, można napotkać profesora Koenji, który w krótkim, ciekawym quizie, potrafi objaśnić zasady gry w golfa. Przyjazny profesorek rzuca żartami, jak z rękawa, niezależnie od tego, czy na pytanie odpowiemy dobrze, czy też nie. Podstawowy quiz składa się z 10 pytań i jeśli odpowie się na nie wszystkie dobrze, to możemy liczyć na nagrodę. Profesor Koenji, ma także przygotowane bardziej zaawansowane pytania, które potrafiłyby zagiąć niejednego pasjonata golfa.

Najnowszy Everybody’s Golf stawia silny nacisk na tworzenie postaci, personalizowanie jej oraz rozwijanie. W poprzednich częściach odblokowywaliśmy, coraz lepszych zawodników, w których się wcielaliśmy na polu golfowym. Deweloperzy dają graczom dostosować wygląd swojego bohatera, poprzez ciekawy i przystępny system tworzenia postaci. Wygląd naszego golfisty możemy zmienić niemal w każdej chwili, a nowe przedmioty oraz cechy wygrywamy, bądź kupujemy za złote monety.

Ciekawym rozwiązaniem jest też to, że nasza postać rozwija się w miarę naszych osiągnięć. Nowością w tej odsłonie Everybody’s Golf jest to, że umiejętności sterowanej postaci, rosną z każdym dobrym uderzeniem, wykonanym podczas rundy. Przykładowo, jeśli wykonasz serię uderzeń kijem 1W, wykorzystując 100% siły, to zwiększysz umiejętności swojej postaci w obsłudze tego kija. Przełoży się to na większy maksymalny dystans Twoich uderzeń oraz na ich celność. Liczne, umiejętne uderzenia, po których piłka ląduje obok flagi, zwiększą na przykład kontrolę uderzenia dla typu kija, którego w danym momencie jest użytkowany.

Tryb online zawiera wiele rankingów, w których pojawią się pseudonimy najlepszych graczy. Prowadzone będą zarówno zestawienia dzienne, jak i długoterminowe. Aby znaleźć się w takim rankingu trzeba rozegrać świetny mecz lub wykazać się niecodziennym osiągnięciem.

To co sprawiało, że gracze wyczekiwali najnowszego Everybody’s Golf, a teraz sprawia, że są zachwyceni rozgrywką, to luźne podejście do golfa. Bajkowe, karykaturalne postacie grają ze sobą w najnudniejszy sport na świecie i potrafią przyciągnąć do siebie rzesze graczy. Przyjemny dla ucha i rytmiczny soundtrack towarzyszy rozgrywce wraz z bajkową oprawą graficzną, tworząc unikatowy klimat. Gra oferuje także tryb kanapowego multiplayera, który potrafi zapewnić rozgrywkę w chłodne, jesienne wieczory.

W trybie offline wszyscy zaczynają od 1 poziomu i pną się w górę po kolejnych stopniach. Awans zapewnia nam uczestnictwo w wyzwaniach turniejowych oraz osiągnianie dobrych wyników. A to wcale nie jest takie proste. Nawet pierwsze potyczki są wymagające i nie pozwalają początkującemu golfiście na popełnienie wielu błędów. Ilość doświadczenia jaką się dostaje po skończonym turnieju, jest uzależniona od naszego występu.

Im lepiej nam poszło i im lepsze zajęliśmy miejsce, tym więcej doświadczenia nasza postać dostanie. Po każdym wygranym turnieju, gracz otrzymuje losowo wybraną nagrodę. Są ich najróżniejsze rodzaje, od nowych strojów po kije. Co jakiś czas będą pojawiać się specjalne postaci, które będzie można wyzwać i w przypadku tryumfu, zdobyć ich unikatowe kombinezony. Niektóre poziomy będą zawierały bossów, których pokonanie będzie kluczowe, aby pchnąć fabułę dalej.

Niewiele złego można powiedzieć o najnowszym Everybody’s Golf. Jedyne co można zarzucić tej grze to, że jest ona nadal golfem. Mimo bajkowej oprawy graficznej, wpadającej w ucho ścieżce dźwiękowej, ciekawym i przystępnym systemie rozgrywki, jest to nadal golf.

Jeśli jednak nie jesteś totalnym wrogiem tej dyscypliny sportowej, to nic nie stoi na przeszkodzie, byś mógł się cieszyć rozgrywką Everybody’s Golf. Gra jest bardzo wciągającym doświadczeniem, przeznaczonym zarówno dla fanów golfa, jak i osób które się nim nie interesują.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy