​Zdemolowano siedzibę Blizzarda w Chinach. Pomnik orka legł w gruzach

Brak dalszego porozumienia między Blizzardem a firmą NetEase pociągnęło za sobą kolejne sznurki. W Chinach zburzono ogromny pomnik orka z gry World of Warcraft. Rozbiórki doczekała się także siedziba amerykańskiego producenta gier.

W listopadzie minionego roku chińscy gracze przeżyli prawdziwy szok. Sieć obiegła informacja o tym, że Blizzard, popularny amerykański producent i wydawca gier wideo zakończył blisko 15-letnią współpracę z chińskim podmiotem NetEase, odpowiadającym za wydawanie gier wideo w Państwie Środka.

W praktyce, 23 stycznia wraz z dniem wygaśnięcia umowy, kilka kluczowych gier z portfolio Blizzarda, takich jak m.in. World of Warcraft, StarCraft II, Overwatch czy Hearthstone nie będą już dostępne na chińskim rynku. Podczas gdy twórcy powyższych produkcji poszukują alternatywnych dróg do legalizacji swoich gier w Chinach, NetEase nie zamierza przebierać w środkach.

Reklama

W Chinach wyburzono pomnik orka z gry World of Warcraft

Pracownicy chińskiego giganta sięgnęli po drastyczne kroki, polegające na zburzeniu siedziby Blizzarda w tym kraju. Ponadto podmiot nie jest zadowolony z przebiegu negocjacji z Blizzardem. NetEase wskazuje także, że to z pobudek amerykańskiego producenta nie dojdzie do kontynuowania współpracy.

Na zdemolowaniu siedziby Blizzarda się nie jednak nie zakończyło. NetEase wyburzyło również ogromny pomnik orka jako symbolu gry World of Warcraft. Transmisja na żywo zarówno z rozbiórki siedziby, jak i wyburzania pomnika prowadzona była w sieci. Jej przebieg śledziło ponad 30 tys. osób.

Co ciekawe, za wykonanie powyższych czynności, pracownicy NetEase otrzymali symboliczny podarunek w postaci napoju "Blizzard Green Tea" pochodzącego z nowej restauracji chińskiego podmiotu. Nazwa nie jest jednak przypadkowa i ma symbolizować manipulacje poczynione przez Blizzarda.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: World of Warcraft | Blizzard Entertainment
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy