Youtuber dokonał symulacji meczu Huberta Hurkacza. Jaki był rezultat?

Hubert Hurkacz to jedyny polski zawodnik, który dotarł do singlowego ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Tenisista pochodzący z Wrocławia rozprawił się z Arthurem Cazauxem w trzech setach. Przed meczem jeden z twórców na YouTube dokonał symulacji tego meczu. Czy Polakowi poszło równie dobrze?

Hurkacz z awansem do ćwierćfinału Australian Open

Polscy kibice sportu mieli bardzo dobre humory w poniedziałkowy poranek. Hubert Hurkacz rozegrał mecz 4. rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Rywalem Polaka był Francuz Arthur Cazaux. Faworytem spotkania był Polak i potwierdził on dobrą dyspozycję na kortach w słynnym Melbourne Park. Hurkacz poradził sobie z rywalem w trzech setach i tym samym awansował do pierwszego ćwierćfinału w karierze podczas Australian Open.

Reklama

Przed meczem jeden z Youtuberów, a konkretnie mowa o twórcy, posługuje się pseudonimem "JohnnyDGaming" postanowił sprawdzić szanse Polaka na wirtualnym korcie. Do tego testu posłużyła mu gra AO Tennis 2, w której twórcy zaimplementowali w pełni licencjonowany turniej Australian Open. Czy Hurkacz ponownie pokonał francuskiego rywala, lecz tym razem na wirtualnym gruncie?

Hurkacz - Cazaux w wirtualnym wydaniu!

Wspomniany influencer tworzy wirtualne symulacje meczów tenisowych w bardzo nietypowej formie. Rozgrywanych jest maksymalnie pięć gemów i to na takim dystansie wyłaniani są zwycięzcy. Pierwszy gem padł łupem Polaka bez straty punktu. Hurkacz świetnie sobie poradził z Cazauxem i nie dał szans rywalowi. W drugim gemie rywal naszego rodaka zagrał już zdecydowanie lepiej przy swoim serwisie i udało mu się wyrównać stan spotkania.

W dalszej części to wirtualna postać polskiego tenisisty wiodła prym w symulacji. Hurkacz utrzymał swój serwis, wychodząc na prowadzenie 2:1. Chwilę potem przełamał swojego rywala i tym samym zwyciężył całe spotkanie 3:1. Zatem można stwierdzić śmiało, że symulacja okazała się być prorocza i Polak równie bezproblemowo poradził sobie w grze wideo, jak na rzeczywistej nawierzchni w Melbourne.

W kolejnej rundzie rywalem najwyżej sklasyfikowanego polskiego tenisisty w rankingu ATP będzie Danił Miedwiediew. Polak nie będzie faworytem, lecz w przeszłości pokonywał już Rosjanina, więc na pewno 27-latek nie jest bez szans. Starcie zaplanowane zostanie prawdopodobnie na noc z wtorku na środę, lecz organizatorzy nie podali jeszcze konkretnej godziny rozegrania spotkania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: YouTube | Australian Open | Hubert Hurkacz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy