Gra została zapowiedziana w listopadzie 2022 roku pod nazwą War Thunder Edge i od tego czasu przeszła przez kilka etapów testów, podczas których otrzymała ostateczną nazwę - War Thunder Mobile. Postępy poczynione w otwartej becie nie będą już resetowane, a wszystkie odblokowane pojazdy pozostaną z graczami także w wersji premierowej.
War Thunder Mobile przenosi na urządzenia mobilne najważniejszy element znany z wersji gry na PC i konsole - kooperacyjne, wielkoskalowe bitwy legendarnych pojazdów naziemnych, morskich i powietrznych (takich jak samoloty Ił-2 z czasów II wojny światowej czy czołgi Leopard z okresu zimnej wojny), które wykorzystują fizycznie poprawne modele lotu i uszkodzeń. Każdy czołg i samolot wyglądem oraz specyfikacją techniczną jest wiernie odwzorowany, więc aby skutecznie niszczyć wroga gracze muszą przestudiować budowę danej jednostki, rozmieszczenie kluczowych podzespołów i załogantów, a także układ pancerza. Jednocześnie sterowanie grą jest wygodne i intuicyjne, więc każdy może szybko przyzwyczaić się do War Thunder i zacząć wygrywać.
Nowa gra skupia się na najciekawszych i najbardziej znanych modelach czołgów, okrętów i samolotów wszystkich epok. Twórcy na start otwartej bety przygotowali ponad 200 jednostek, a wśród nich pancernik Yamato, który nie zadebiutował jeszcze w oryginalnym War Thunder. Do tego dochodzą okręty podwodne w bitwach morskich, a w przyszłości również inne treści i mechaniki unikalne dla War Thunder Mobile. System progresji, stworzony specjalnie dla War Thunder Mobile, pozwoli graczom łatwo wypróbować sprzęt z różnych krajów - jak legendarne niemieckie czołgi Tiger II czy nowoczesne amerykańskie wozy bojowe M3 Bradley. W nadchodzących aktualizacjach w grze pojawią się również czołgi z rodziny Abrams.
materiały prasowe
