Unity z kolejnymi problemami. Nadchodzi fala zwolnień pracowników

"Obecnie robimy za dużo, nie osiągamy synergii istniejących w całym naszym portfelu i nie wykorzystujemy w pełni naszego potencjału" - powiedział James Whitehurst, prezes Unity. Producent popularnego silnika gier wideo Unity zmaga się z kolejnymi problemami. W firmie dojdzie do zwolnień personelu pracowniczego.

Unity wstrząsnęło branżą gamingową

Nie milknie kryzys wokół Unity. Dosłownie kilka dni temu podmiot znalazł się na ustach wszystkich w szeroko pojętej branży gamingowej. Właściciele silnika do projektowania gier wideo zapowiedzieli nowe, bardzo kontrowersyjne zmiany w regulaminie korzystania z tego narzędzia. Wśród deweloperów niemal natychmiastowo pojawił się ogromny bunt w tej sprawie.

Szefostwo Unity po kilku dniach w oficjalnych oświadczeniach wycofało się z chęci wprowadzenia nowej polityki. Restrykcyjne zmiany złagodzono nowymi przepisami choć... mleko i tak się już rozlało. Część programistów i twórców gier wideo zapowiedziało, że nie będzie więcej korzystać z tego silnika - i przejdzie do konkurencyjnych rozwiązań.

Reklama

Nadciągają kolejne zwolnienia

Nie są to jedyne problemy Unity. W ostatnich miesiącach w firmie doszło do potężnych redukcji etatów. Z pracą w tym podmiocie pożegnało się ponad 1000 osób. Jak się okazuje, to jeszcze nie koniec. Unity zamierza przeprowadzić kolejną falę zwolnień, która jest pokłosiem notowanych przez przedsiębiorstwo sporych strat finansowych. Firma pożegna się także z kilkoma swoimi produktami.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Unity
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama