Twórcy remake’u XIII przepraszają za problemy
Remake nietypowej - komiksowej - strzelanki XIII w końcu ukazał się w sprzedaży, po sporym opóźnieniu. Okazuje się, że roczne przełożenie terminu debiutu zbytnio nie pomogło - produkcja jest w fatalnej jakości, pod wieloma względami gorsza od oryginału z 2003 roku. Twórcy przepraszają.
Oryginał ukazał się w zamierzchłej przeszłości 2003 roku, jako strzelanka dostępna na PC, PS2, Xbox oraz GameCube. Tytuł, bazujący na belgijskich komiksach o tym samym tytule, wyróżniał się interesującą oprawą graficzną, stawiającą właśnie na rysunkowy, komiksowy styl i cel-shading.
Produkcja zebrała całkiem dobre oceny, lecz wydaje się, że została raczej niedoceniona. Fabuła opowiada o cierpiącym na amnezję mężczyźnie, który zostaje oskarżony o zamordowanie prezydenta USA (w tej roli David Duchovny). Wśród doborowej obsady aktorskiej pojawiał się także Adam West.
Zaletą komiksowej oprawy oraz cel-shadingu jest to, że grafika tego typu niemal wcale się nie starzeje, co powinno znacznie ułatwić zadanie twórcom z PlayMagic. "Założeniem jest przeniesienie świetnej opowieści XIII na nową generację, z najlepszą grafiką i animacją" - zapewnia wydawca.
Jak się teraz okazuje, nawet i takie założenia udało się zepsuć. Twórcy tłumaczą się po części pandemią koronawirusa, w co jednak jest nieco trudno uwierzyć, skoro ostatnie opóźnienie ogłaszano jeszcze w sierpniu ubiegłego roku, a pierwszym terminem premiery był listopada... 2019 r.
"W pierwszej kolejności chcemy przeprosić za problemy techniczne. W obecnym stanie XIII nie jest zgodne z naszymi standardami jakości i w pełni rozumiemy frustracje. Pandemia wpłynęła na prace na wiele sposobów. Przejście do pracy z domów dodało niespodziewane opóźnienia" - napisano.
Problemów jest sporo, związanych z niemal każdym aspektem produkcji: sterowaniem, wykrywaniem kolizji, renderowaniem oprawy graficznej, a nawet dźwiękiem. Twórcy obiecują sumienne łatanie wszystkich usterek, a także darmowe dodatki do trybu wieloosobowego, w ramach przeprosin.