Twórcy Escape From Tarkov nie dodadzą do gry kobiet, bo to za dużo pracy

W 20016 roku jeden z twórców rozmawiał z serwisem WccfTech, gdzie został zapytany o możliwość grania jako postać kobieca. "Zastanawialiśmy się nad tym, ale doszliśmy do wniosku, że kobiety nie mają wstępu na wojnę" - odparł deweloper w dość mało dyplomatyczny sposób.

"Ale kobiety walczą na wojnie..." - wtrącił zaskoczony dziennikarz. "Mogę się zgodzić i możemy długo debatować na ten temat, ale doszliśmy do wniosku, że kobiety nie poradziłyby sobie z takim stresem. W takim miejscu jest miejsce tylko dla twardych mężczyzn" - odparł twórca, Pavel Dyatlov.

Akcja Escape From Tarkov toczy się odizolowanym od reszty państwa, fikcyjnym regionie Rosji. W tym mało przyjaznym miejscu rywalizują ze sobą przeróżne frakcje, korporacje i bandyci. Kobiety istnieją, lecz służą jedynie za postacie niezależne, takie jak sprzedawczynie wyposażenia.

Po wyciągnięciu wspomnianego wywiadu na światło dzienne twórcy pośpieszyli z zapowiedziami, że wypowiedzi z 2016 roku nie prezentują obecnego stanowiska studia Battlestate Games. Co więcej, Pavel Dyatlov miał zostać "upomniany" i odpowiednio poinstruowany na temat swych błędów.

Pomimo tego, deweloperzy z Rosji nie planują wprowadzać możliwości rozgrywki jako kobieta. Jak tłumaczą, wymagałoby to przygotowania całkiem nowych animacji, modeli, głosów postaci, a także dostosowanie całego istniejącego wyposażenia, by współgrało z tymi nowościami. To za dużo pracy.

"Nie będzie grywalnych kobiet, ze względu na historię świata oraz - co ważniejsze - ogromne nakłady pracy potrzebne do przygotowania animacji, dostosowanie ekwipunku i tak dalej" - napisano wczoraj na Twitterze. Nie wyjaśniono jednak, co dokładnie oznacza "historia świata".