Twórca muzyki nowych odsłon Doom niezadowolony ze współpracy z id Software
Doom z 2016 roku, a także nowy Doom Eternal, pochwalić mogą się nie tylko ładną oprawą graficzną, ale także świetną muzyką, za którą odpowiada kompozytor Mick Gordon. Ale czy to faktycznie on? Muzyk ujawnił teraz, że w nowej produkcji ma tylko kilka utworów, a reszta to raczej słabe remiksy.
Gracze już wkrótce po premierze zauważyli, że coś jest nie tak. Muzyka nadal brzmiała dobrze, ale to nie była już jakość znana z Doom z 2016 roku. Teraz - po wydaniu oficjalnej ścieżki dźwiękowej osobno - sprawa wyszła na jaw. O dokładną analizę pokusił się jeden z użytkowników Twittera
Jak widać na załączonym obrazku, muzyka z Doom Eternal (po prawej) ma "obcięte" skrajne wartości, co przekłada się na brzmienie: mniej "miejsca" dla instrumentów, bardziej wyrównany dźwięk wszystkich elementów, mniej szczegółowe brzmienie i ogólna utrata jakości udźwiękowienia.
"Mick Gordon jest dużo bardziej utalentowanym inżynierem dźwięku niż ja. Nie ma nawet porównania i to właśnie jest frustrujące. Oczekuję od niego dużo więcej. Ponownie, muzyka jest świetna, ale to miksowanie woła o pomstę do nieba" - napisał niejaki "thatACDCguy" na Twitterze.