Thief: Tryb kampanii jest ważniejszy od multiplayera

Nie każda gra potrzebuje trybu wieloosobowej rozgrywki. Tym bardziej, jeśli takowy niespecjalnie pasuje do przyjętego projektu. Dodawanie multiplayera na siłę całkowicie mija się z celem - z doświadczenia wiemy, że tego typu próby nigdy nie kończyły się dobrze.

Jakieś przykłady? Proszę bardzo. Skupmy się zatem na kilku hitach, które zdążyły się już ukazać w tym roku. Co do tego, że takie produkcje jak: Bioshock Infinite, Tomb Raider, DMC: Devil May Cry czy God of War: Wstąpienie, są jednymi z najlepszych gier 2013 roku, nie ma chyba nikt żadnych wątpliwości.

Dwie z nich (DMC i Bioshock Infinite) nie posiadają nawet najmniejszego trybu zabawy wieloosobowej. Czy ktoś z tego powodu narzeka? Przyznam szczerze, że do tej pory nie zauważyliśmy żadnych nieprzyjemnych komentarzy związanych z tym aspektem rozgrywki.

Reklama

Pozostałe dwa tytuły (GoW i Tomb Raider) co prawda mają zaimplementowane opcje multiplayer, które pozwalają na zabawę ze znajomymi, ale w zasadzie funkcjonują one bardziej w formie ciekawego dodatku czy wręcz eksperymentu. Żaden z fanów tych serii przecież nie sięgnął po te gry z powodu trybu wieloosobowej rozgrywki.

Dlatego każdego fana serii Thief powinna ucieszyć najnowsza wiadomość od twórców serii. O co chodzi? Otóż w ostatnim wywiadzie dla serwisu Eurogamer Eidos Montreal, producent tegorocznej odsłony, która ma być swego rodzaju resetem marki, ustami Stephane'a Roy'a zdradził, że jak na razie nie ma w planach dodawania do gry trybu rozgrywki wieloosobowej. To w sumie dobra wiadomość. Kolejne studio dołącza do elitarnego grona zespołów, która skupiają się na tym co najważniejsze, czyli porządnie zrealizowanym trybie fabularnym.

"W tym momencie nie mamy w planach udostępnienia w najnowszej odsłonie serii Thief dodatkowego trybu rozgrywki wieloosobowej" - powiedział Roy.

Roy nadmienił także, że jakiś czas temu firma całkiem poważnie rozpatrywała możliwość urozmaicenia zabawy poprzez dodanie trybu multiplayer. W tym wypadku producenci kierowali się raczej ku rozwiązaniom w stylu dodatkowego trybu wyzwań niż typowym rozgrywkom w sieci (w stylu Tomb Raidera).

Twórca zaznaczył jednak, że nawet jeśli zdecydowaliby się na zastosowanie takich opcji i tryb multiplayer w ostateczności zawitał w finalnej wersji ich produktu, to nie będzie on miał tak dużego znaczenia - główny nacisk położony ma być wyłącznie na kampanię dla pojedynczego gracza.

"Nadrzędnym celem naszego całego zespołu jest dostarczenie graczom możliwie najlepszego trybu dla pojedynczego gracza. Wszystko po to, by przypomnieć użytkownikom o marce Thief, udowodnić im, że seria ta jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. To bardzo czasochłonny i wymagający ogromnej koncentracji proces. Nie chciałbym oglądać swojego zespołu, marnującego czas i energię... Pragnę, by skupiali się na tym co najważniejsze" - powiedział Roy.

Sami widzicie. Producent wcale nie jest zainteresowany implementacją trybów sieciowych w swoim nadchodzącym tytule. I to chyba nawet dobrze. Jak wspominaliśmy na samym początku - nie każda gra musi posiadać tryb multiplayer. Zdajemy sobie sprawę z tego, że od jakiegoś czasu modne stało się dodawanie opcji wieloosobowej rozgrywki dosłownie do każdej nowej produkcji.

Niezależnie od tego, czy tematyka gry, jej mechanika oraz inne czynniki pozwalają na wdrożenie dodatkowych opcji zabawy, producenci - niczym zaślepieni oczekiwaniami i panującą na rynku modą - brną w to, serwując nam często niedopracowane sekcje do zabawy ze znajomymi. Czy rzeczywiście warto? Dajcie znać w komentarzach poniżej. Najnowsze przygody legendarnego złodzieja tworzone są z myślą o konsolach następnej generacji. Planowany debiut rynkowy wyznaczony został na bliżej nieokreśloną datę 2014 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Thief | Eidos Montreal | Skradanki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy