The Last of Us: Pierwszy odcinek serialu zaskakująco długi
Na serial “The Last of Us" produkcji stacji HBO czekają miliony fanów na całym świecie. Produkcja oparta na słynnej grze wideo będzie miała swoją premierę już za kilkanaście dni. Okazuje się, że pierwszy z odcinków będzie miał nietypową długość.
Serial "The Last of Us" od pierwszych chwil, gdy ogłoszono jego produkcję, budził ogromne zainteresowanie. Ekranizacja słynnej gry wideo odbiła się bardzo szerokim echem. Szczególnie, że pracę nad nim podjęło HBO - stacja telewizyjna odpowiadająca za wiele uznanych na całym świecie seriali. Przestrogą jedynie mogła być nasilająca się w ostatnich latach moda na ekranizowanie rozgrywek wideo.
Tego typu pomysły niestety niezbyt były dobrze oceniane przez widzów i krytyków. Ostatnim przykładem był film "Uncharted" z Tomem Hollandem i Markiem Wahlbergiem w rolach głównych. Produkcja ta nie cieszyła się dobrą sławą tuż po premierze.
Dlatego też na twórcach filmowego "The Last of Us" ciąży większa presja, by dopracować najdrobniejsze szczegóły i zadowolić fanów tej gry. Teraz dowiedzieliśmy się, ile będzie trwał pierwszy odcinek. Jego długość może bardzo zaskakiwać widzów seriali.
Do premiery serialu pozostało nieco ponad dwa tygodnia, a oczekiwania narastają. Do sieci udostępniono trailery serialu, co dodatkowo podgrzało atmosferę. W głównej roli (Joela) wystąpi Pedro Pascal, znany z występów między innymi w "Narcos" czy "Grze o Tron". Teraz będzie musiał udźwignąć rolę bohatera słynnej gry wideo. Największe zamieszanie w ostatnim czasie sprawiła wieść o długości pierwszego odcinka.
Przyzwyczailiśmy się, że seriale podzielone są na odcinki o długości maksymalnie 50-55 minut. Jest to uzależnione najczęściej od liczby odcinków w sezonie. Jednak rzadko się zdarza, by epizody trwały powyżej godziny. HBO jednak bardzo mocno zaskoczyło, informując, że premierowy odcinek będzie trwał aż 85 minut. To tyle, ile trwają całe pełnometrażowe filmy kinowe. Ma on zostać wyemitowany dokładnie 15 stycznia w ramach usługi VOD - HBO Max.
