​The Last of Us już oficjalnie największym serialowym hitem HBO?

Swojej emisji doczekał się ostatni już dziewiąty odcinek serialu The Last of Us. Wyniki oglądalności dziewiątego epizodu, jak również całej produkcji jednoznacznie mówią, że ta serialowa adaptacja popularnej gry wideo może być największym hitem ostatnich lat jeśli chodzi o dzieła produkowane przez HBO.

The Last of Us to oczywiście kapitalna przygodowa gra osadzona w wyjątkowym postapokaliptycznym świecie. Nic więc dziwnego, że oczekiwania fanów co do serialu będącego adaptacją tego dzieła były bardzo wysokie. O tym, że tym razem rzeczywistości udało się sprostać oczekiwaniom, wskazują najświeższe statystyki.

Imponująca oglądalność The Last of Us. Serial przyćmił nawet House of Dragon

Ostatni, dziewiąty odcinek wieńczący pierwszy sezon The Last of Us przyciągnął średnio 8,2 mln widzów na platformach od HBO. Dla porównania przedostatni epizod cieszył się wynikiem na poziomie 8,1 mln oglądających. Warto także nadmienić, że oglądalność finałowego odcinka wzrosła o blisko 75% względem pilotażowego epizodu.

Reklama

Szacunki wskazują, że pierwsze sześć odcinków serialu The Last of Us oglądało średnio ponad 30 mln widzów. W ostatnich tygodniach popularność tej produkcji konfrontowana była z liczbami, które wygenerował inny serial od HBO, House of Dragon, będący jednocześnie prequelem do bestsellerowej produkcji Gra o tron.

Dziejący się ok. 200 lat przed wydarzeniami zaprezentowanymi w Grze o tron serial przyciągnął w trakcie emisji blisko 29 mln widzów. Przypomnijmy, że Ród smoka debiutował w drugiej połowie sierpnia 2022 roku. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że choć obie produkcje (House of Dragon i The Last of Us) przerodziły się w ogromny sukces komercyjny, to zwycięsko z tej dwójki wychodzi ten drugi, nowszy serial.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Last of Us | HBO Max
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy