Terminator: Survivors – duże opóźnienie premiery… zadowoliło fanów

Terminator: Survivors, ambitny projekt studia Nacon, został przesunięty na 2025 rok. Choć dla wielu może to być rozczarowująca wiadomość, społeczność graczy zareagowała na nią z dużym zrozumieniem. Tak duża wyrozumiałość zdarza się naprawdę rzadko. Przeważnie przesunięcia premier wywołują irytację.

W skrócie:

  • Nacon ogłosił przesunięcie premiery Terminator: Survivors na 2025 rok. Wytłumaczył decyzję potrzebą dopracowania gry.
  • Gra ma mieć wymagającą rozgrywkę w otwartym świecie zdominowanym przez maszyny Skynetu, w którym przetrwanie będzie kluczowe.
  • Charakterystycznym elementem będzie obecność niepokonanego T-800, który będzie nieustannym zagrożeniem, podobnie jak przeciwnicy znani z serii Resident Evil.

Terminator: Survivors przeniesie graczy do świata po Dniu Sądu, w którym będą musieli stawić czoła niekończącej się inwazji maszyn Skynetu. Rozgrywka skoncentruje się na eksploracji otwartego świata, zbieraniu zasobów, budowie bazy oraz przetrwaniu ataków - zarówno w trybie solowym, jak i w kooperacji z maksymalnie trzema innymi graczami. Kluczową rolę odegra współpraca i strategia; gracze będą musieli współdziałać.

Reklama

Jednym z najbardziej interesujących elementów gry ma być T-800 - niepokonany wróg, który będzie nieustannie ścigał gracza. Wzorem ikonicznych antagonistów z serii Resident Evil, takich jak Mr. X czy Nemesis, T-800 będzie niezniszczalnym zagrożeniem, które na każdym kroku będzie zwiększało napięcie i poczucie zagrożenia. Spotkanie z nim za każdym razem będzie kwestią życia i śmierci. Widać, że autorzy stawiają na survivalowy charakter.

Decyzja o przesunięciu premiery na 2025 rok wynika z chęci realizacji ambitnej wizji, jaką mają twórcy wobec swojego najnowszego dzieła. W komunikacie opublikowanym na platformie X Nacon podkreślił, że dodatkowy czas jest niezbędny, aby w pełni zrealizować zamierzony cel i dostarczyć obszerny postapokaliptyczny świat, w którym każda decyzja ma znaczenie. Studio wyraziło wdzięczność za wsparcie i cierpliwość graczy. Obiecało, że opóźnienie wyjdzie grze na dobre, a efekt końcowy spełni oczekiwania wszystkich fanów. Wiadomość zakończono nawiązaniem do kultowej frazy z serii Terminator: "We'll be back."

Opóźnienie, zamiast wywołać frustrację, spotkało się z pozytywną reakcją fanów. Wielu z nich wyraziło swoje poparcie dla decyzji, podkreślając, że lepiej dłużej czekać na dopracowaną grę, niż dostać niedokończony produkt, który będzie wymagał licznych aktualizacji po premierze.

Terminator: Survivors nie jest pierwszą grą osadzoną w uniwersum Terminatora - wcześniej ukazały się takie tytuły jak Terminator: Resistance (swoją drogą, stworzony przez polskie studio Teyon) czy Terminator: Salvation. Niestety, żadna z nich nie odniosła spektakularnego sukcesu. Czy Terminator: Survivors będzie pierwszą, która zdoła zachwycić fanów?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy