Suicide Squad: Kill the Justice League może nie spełnić oczekiwań graczy

Niestety ostatnie materiały dotyczące Suicide Squad: Kill the Justice League potwierdzają obawy graczy. Pierwsza gra AAA 2024 roku nie zapowiada się na murowany hit.

Rok 2023 bardzo nas rozpieścił. W niewielkim odstępie czasowym debiutowały produkcje pokroju Baldur’s Gate 3, Marvel’s Spider-Man 2 czy The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Kiedy rozpoczęły się rozmowy o grze roku i zebraliśmy w jedno miejsce wszystkie premiery, nietrudno było zdać sobie sprawę, jak historyczny był to rok.

Wiele osób liczy zapewne na to, że deweloperzy utrzymają ten poziom i od jakiejś doskonałej produkcji rozpoczniemy rok 2024. Niestety na to się nie zapowiada. Pierwszą, większą premierą tego roku będzie bowiem Suicide Squad: Kill the Justice League.

Reklama

Na niecałe trzy tygodnie przed debiutem nowej gry Rocksteady Studios pojawiły się wrażenia wielu dziennikarzy z demonstracyjnej wersji tego tytułu. Część przedstawicieli mediów zyskała dostęp do fragmentu Suicide Squad: Kill the Justice League w celu zapoznania się z podstawowymi mechanikami i podzielenia się wrażeniami ze swoimi czytelnikami.

IGN wspomniał w rezultacie o bardzo powtarzalnym systemie walki opartym na kilku przyciskach. ComicBook docenił różne sposoby na poruszanie się po mapie, ale krytykował zaprojektowanie otwartego świata i zasypany toną kolorów ekran. GameSpot negatywnie wypowiadał się z kolei na temat misji, które nie są częścią głównego wątku fabularnego.

Bardziej pozytywnie pisze Eurogamer, wspominając płynny movement oraz solidny balans pomiędzy walką wręcz i strzelaniem, ale nikt nie stwierdził jasno i wyraźnie, że Rocksteady stworzyło kolejny hit. W oczekiwaniu na pierwsze, pełnoprawne recenzje lepiej jest więc powstrzymać się od preordera i zaczekać na pierwsze transmisje na Twitchu lub obszerne fragmenty rozgrywki na YouTube. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy