Steam Deck może być problematyczny w samodzielnej naprawie

Steam Deck trafi do pierwszych szczęśliwców już w najbliższych dniach (jeszcze przed końcem lutego). Oczywiście nikomu z posiadaczy nowego urządzenia Valve nie życzymy problemów z nim związanych, ale choćby z czystej ciekawości warto przyjrzeć się bliżej jego konstrukcji. Na YouTubie pojawiają się pierwsze filmy, na których można zobaczyć, jak Steam Deck wygląda w środku. Nietrudno na tej podstawie ocenić, które jego elementy będą łatwe, a które trudne do wymiany bądź naprawy w razie awarii.

W materiale przygotowanym przez kanał iFixit widzimy, w jaki sposób samodzielnie otworzymy Steam Decka i co ukaże się wówczas naszym oczom. Okazuje się, że bezproblemowa będzie na przykład wymiana zamontowanego w środku dysku SSD. W zasadzie dojście do większości podzespołów nie będzie utrudnione. Sytuacja nieco się komplikuje, gdy dochodzimy do jednego z newralgicznych elementów, a mianowicie do baterii.

Wymiana baterii w Steam Decku? To nie takie łatwe

iFixit pokazuje w swoim filmie, że usunięcie baterii z wnętrza Steam Decka wymaga stosunkowo długiego i wymagającego delikatności podejścia. Jeśli ktoś zdecyduje się zrobić to własnoręcznie, autor materiału sugeruje, aby w trakcie operacji rozgrzać spoiwo łączące akumulator z całą resztą. To powinno pomóc, ale i tak wymiana baterii w Steam Decku będzie znacznie trudniejsza niż wyciągnięcie większości pozostałych komponentów. Nawet dla osoby, która będzie rozbierać urządzenie elektroniczne nie po raz pierwszy w życiu.

Oczywiście miejmy nadzieję, że bateria w Steam Decku będzie służyć długo, nie zmuszając nas do wymiany. A gdy już pierwsze akumulatory zaczną się zużywać, pozostaje liczyć na to, że ceny części zamiennych i samej wymiany nie rzucą nas na kolana.