Star Wars FPS anulowany. EA ogłasza zwolnienia i rezygnuje z projektów
Uniwersum Gwiezdnych Wojen jednak nie jest przyszłością Electronic Arts. CEO firmy Andrew Wilson ogłosił niedawno liczne zwolnienia i zapowiedział nowy kierunek dla EA.
Atmosfera w branży gier niestety nie jest aktualnie najlepsza. Wielu insiderów wspomina ostatnio regularnie, że większość deweloperów szykuje się na dalsze zwolnienia albo próbuje się otrząsnąć po redukcjach, które już ich dotknęły. Humory nie są więc najlepsze, liczni eksperci szukają cały czas nowej pracy, a inni próbują przystosować się do funkcjonowania w zmienionych warunkach.
Redukcje te trwają już od miesięcy i sięgają nawet połowy zeszłego roku, ale niestety wciąż trwają. Początek tygodnia upłynął pod znakiem zwolnień w Sony, a teraz w ślady Japończyków idzie Electronic Arts. CEO Andrew Wilson poinformował właśnie, że w EA podjęto decyzję o redukcję aż o 5% wszystkich pracowników.
Nie musieliśmy długo czekać na konsekwencje tego nowego kierunku. Najpierw dowiedzieliśmy się o odejściu Marcusa Lehto, założyciela Ridgeline Games. Jego studio zostanie całkowicie zamknięte, jak się okazało niedługo później, a kampania następnego Battlefielda oddana w ręce Criterion. EA zdaje się więc podejmować spore ryzyko z tak istotną dla całej serii odsłoną.
W wyniku licznych zwolnień zrezygnowano również z jednego z trzech projektów w świecie Gwiezdnych Wojen, które rozwijał Respawn Entertainment. EA wyjaśniło krótko, że pozostałe dwie gry Star Wars cały czas istnieją, ale studio ma skupić się przede wszystkim na rozwoju aktualnych IP. Respawn będzie więc dalej pracował nad serią Jedi, jednocześnie dbając o społeczność Apex Legends.
Nie da się ukryć, że Electronic Arts trudno jest wypuścić w świat projekty w świecie Gwiezdnych Wojen. Seria Star Wars Jedi przyjęła się bardzo dobrze i trzeciej gry wyczekuje oczywiście wielu fanów. W międzyczasie anulowano jednak nie tylko wspomniany wcześniej FPS, ale również projekty Amy Hennig oraz kolejnego Battlefronta.