STALKER 2: Heart of Chornobyl wygląda obłędnie w 4K

Kilka dni temu wyczekiwana gra STALKER 2: Heart of Chornobyl wyciekła do sieci... no może niekoniecznie w pełnej krasie, ale upublicznionych zostało aż 193 gigabajtów danych z tej gry. Są to głównie pliki deweloperskie. Po sieci krąży właśnie kilka zrzutów ekranu prezentujących fragmenty rozgrywki. Jest na co czekać!

STALKER 2: Heart of Chornobyl to jedna z najbardziej pechowych gier. Tytuł miał zadebiutować już w ubiegłym roku, jednak deweloperzy z ukraińskiego studia GSC Game World mierzyli się w ostatnich miesiącach i latach z licznymi problemami. Główną przeszkodą była pandemia koronawirusa. Prace produkcyjne deweloperów zostały także powstrzymane przez trwającą za naszą wschodnią granicą wojnę.

Reklama

W międzyczasie kilka miesięcy temu hakerom z... (o ironio) Rosji udało się wykraść masę plików z nadchodzącego STALKERA 2. Ich łupem padły m.in. grafiki koncepcyjne, scenki filmowe oraz spora część warstwy fabularnej. Cyberprzestępcy rzucili wobec GSC Game World serię roszczeń, na które studio odpowiedziało jednoznacznie, że nie zamierza współpracować z hakerami.

Z kolei kilka dni temu do sieci wyciekło sporo plików deweloperskich z wyczekiwanej gry przez wszystkich fanów klimatu postapo. Po Internecie krążą m.in. zrzuty ekranu z rozgrywki w rozdzielczości 4K. Trzeba uczciwie przyznać, że STALKER 2 jawi się jako jedna z najbardziej dopracowanych technicznie gier, a oprawa wizualna może wprawić w zachwyt nie jednego.

W dużej mierze jest to zasługa silnika Unreal Engine 5, który jest fundamentem STALKERA 2: Serce Czarnobylu. UE w najnowszej wersji tworzy możliwości na najwyższym poziomie, jeśli chodzi o tworzenie nowoczesnych gier wideo.

Gra ma zadebiutować jeszcze w tym roku. Głęboko wierzymy, że tak się stanie i jednocześnie liczymy na to, że zasłużone w branży studio GSC Game World nie będzie już napotykać na swojej drodze kolejnych losowych problemów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy