Spada kolejna krytyka na Call of Duty: Modern Warfare 3. Czego dotyczy?
Miniony weekend pozwolił użytkownikom wszystkich platform wziąć udział w otwartej becie Call of Duty: Modern Warfare 3. Wielu z nich zwróciło uwagę na jeden, duży mankament nowej odsłony.
Premiera Call of Duty: Modern Warfare 3 zbliża się wielkimi krokami. Zgodnie z wieloletnią tradycją Activision, debiut poprzedziły beta testy na PC, PlayStation oraz Xboxach. Podczas ostatnich dwóch weekendów gracze mogli przetestować nadchodzącą grę i ocenić, czy nowa produkcja Sledgehammer Games warta jest ich pieniędzy.
W naszych pierwszych wrażeniach pisaliśmy, że SHG podjęło kilka bardzo dobrych decyzji i naprawiło sporo problemów Modern Warfare 2. Wciąż mamy jednak do czynienia z produkcją przypominającą bardziej kontynuację gry Infinity Ward. Jeżeli komuś nie podobała się w rezultacie zeszłoroczna odsłona, podobne uczucia będą towarzyszyć mu prawdopodobnie w MW3.
Co ciekawe, jednym z poważniejszych problemów Call of Duty: Modern Warfare 3 jest grafika. Gameplay zdaje najwyraźniej egzamin, a gunplay sprawia graczom frajdę, ale aspekt audiowizualny pozostaje jednym z głównych tematów dyskusji. Zdaniem wielu fanów COD-a gra wygląda źle, jakość tekstur pozostawia wiele do życzenia i znacznie lepiej prezentowało się nawet MW 2019.
Powyższy post najlepiej prezentuje problem MW3. Produkcja Infinity Ward z 2019 roku była wyraźna, klarowna i oferowała bardzo przejrzyste spojrzenie na całe pole walki. Tymczasem wizualne efekty Modern Warfare 3 sprawiają, że każdy dzień wygląda na pochmurny, jak słusznie zauważył jeden z użytkowników Reddita.
Niestety problem ten bezpośrednio przekłada się na gameplay. Już w pierwszy weekend beta testów regularnie słyszeliśmy krytykę dotyczącą bardzo słabej widoczności. Wielu graczom trudno było odróżnić rywali od sojuszników, a efekty wizualne zdecydowanie na to wpływały. Od tego czasu Sledgehammer Games wprowadziło już pierwsze usprawnienia, ale ich gra wciąż nie wygląda najlepiej.