Twórcy Call of Duty upokorzyli Polaków? Nowa zapowiedź gry mówi wszystko
W przyszłym miesiącu będzie miała miejsce głośna premiera wyczekiwanej gry Call of Duty: Modern Warfare 3. Debiut ten rozpala entuzjazm milionów graczy na całym świecie. Niestety opublikowany w sieci zwiastun produkcji nie spodobał się wszystkim. Szczególne powody do złości mają gracze... z Polski.
Call of Duty to jedna z najpopularniejszych serii w branży gier wideo. Amerykańscy wydawcy z Activision we współpracy z takimi producentami jak Sledgehammer Games czy Infinity Ward co rusz próbują wkupić się w gusta i sentymenty fanów wojennego cyklu.
Najnowsze gry wydane pod marką Call of Duty pojawiły się na rynku w końcówce września oraz w połowie listopada ubiegłego roku. Mowa oczywiście o odsłonach Modern Warfare 2 oraz module battle royale Warzone 2, który stanowi kontynuację hitowego Warzone, bijącego niegdyś rekordy popularności.
Od pewnego czasu plany wydawnicze Activision stały się jasne dla wszystkich. Zaczęło się od przecieków mówiących o tym, że Amerykańscy deweloperzy wydadzą w tym roku głośną produkcję z serii Call of Duty, będącą silną inspiracją jedną z bardziej kultowych części tej serii.
Bardzo szybko nieoficjalne doniesienia zaczęły się materializować. Aktualnie o Call of Duty: Modern Warfare 3 wiemy już naprawdę dużo, a jeszcze więcej dowiemy się po specjalnym, dedykowanym wydarzeniu przygotowanym przez twórców. Mowa oczywiście o Call of Duty Next 2023, evencie, którego przegapić nie może żaden fan serii. Transmisja będzie miała miejsce już 5 października w czwartek.
We wtorkowe popołudnie w sieci zadebiutował oficjalny zwiastun nadchodzącej gry Call of Duty: Modern Warfare 3. Podczas gdy jedni delektują się zaprezentowanymi w nim zapowiedziami związanymi m.in. z uderzeniem przez producentów w sentymentalne tony weteranów CoD-a, o tyle inni zdążyli w sieci już dać wyraz swojego buntu.
O czym mowa? Zwiastun nasycony jest akcją i ogromną dawką mechaniki. Film prezentuje całą paletę klasycznych, uwielbianych przez entuzjastów Call of Duty map. Wszystko to przyprawione jest kapitalną szatą wizualną i animacjami, które potrafią cieszyć oko. Dociekliwi zwrócą też uwagę na towarzyszącą trailerowi ścieżkę dźwiękową - jest to bowiem utwór "Till I Collapse" od Eminema, ta sama piosenka, którą wykorzystano w zwiastunie produkcji Call of Duty: Modern Warfare 2 blisko 14 lat temu.
Najwięcej niesmaku wśród polskich fanów serii Call of Duty budzą ostatnie sekundy filmu. W widowiskowej, lecz dramatycznej scenie na froncie umiera żołnierz mający na swojej piersi naszywkę z flagą Polski. Teorii na forach dyskusyjnych związanych z tą sceną jest bardzo wiele, jednak najczęściej pojawiające się stwierdzenie dotyczy tego, że Activision w ten sposób po prostu postanowiło zadrwić z Polaków. Fani są zgodni co do tego, że deweloperzy akurat do takiej sceny mogli wykorzystać "neutralnego" żołnierza, tymczasem w najgorszy możliwy sposób uśmiercony został Polak.
Nie ma wątpliwości, że najnowszy zwiastun Call of Duty wzbudził ogrom zamieszania wśród fanów tej serii z kraju nad Wisłą. Debaty trwają, a niektórzy już zapowiedzieli bojkot nadchodzącej produkcji. Gra trafi na sklepowe półki dokładnie 10 listopada bieżącego roku. Czy Polacy faktycznie będą jedną z najmniej licznych narodowości w tej strzelance...?