Soundtrack z Elden Ring stanie się tematem jazzowego koncertu
W koncercie zatytułowanym A Night in the Lands Between udział weźmie między innymi zdobywca Grammy, saksofonista Kenny Garrett.
Jeśli przysłuchiwaliście się muzyce z Elden Ring, być może pomyśleliście, że te utwory dobrze by brzmiały gdyby dodać do nich więcej saksofonów. Dla miłośników takiej muzyki mam dobrą informację - już niedługo odbędzie się koncert, gdzie saksofonowych aranżacji soundtracku z gry będzie aż nadto!
Koncert z muzyką z Elden Ring, zatytułowany A Night in the Lands Between, odbędzie się 3 grudnia. Ma to być próba przełożenia utworów z tej wyjątkowej gry na grane na żywo utwory jazzowe, wykonywane przez zespół, prowadzony przez saksofonistę Kenny’ego Garretta oraz trębacza Takuya Kuroda.
Pomysłodawcy koncertu chcą z jego pomocą uświetnić sukces, jakim niewątpliwie okazała się gra. Ma to być bezprecedensowe wydarzenie, transmitowane na żywo, które zaoferuje fanom nowy sposób zanurzenia się w bogatym i angażującym świecie - który na wiele dni zdominował ich życie.
Zarówno Kenny Garrett jak i Takuya Kuroda to światowej sławy muzycy, szanowani i uznawani przez miłośników jazzu na całym świecie, a teraz użyczają swoich talentów, by w ten sposób mogło powstać unikalne połączenie muzyki i gier.
A Night in the Lands Between będzie nie jednym, a aż dwoma koncertami. Będą one miały miejsce w Bourbon Room w Hollywood. Nie zapomniano jednak także o fanach gry i muzyki jazzowej, którzy nie będą w stanie pojawić się na początku grudnia w Stanach. Całe wydarzenie będzie streamowane na żywo, aczkolwiek dostęp do transmisji będzie wymagał zdobycia biletu.
Dostęp będzie można wykupić na stronie eldenringlive.com - podstawowy bilet kosztuje 25 dolarów, a za 50 dolarów zdobędziecie tzw. “bilet pamiątkowy", do którego dołączony będzie soundtrack w wersji cyfrowej.
Możliwe będzie też odsłuchanie i obejrzenie koncertu w formie VOD - dostęp do tej wersji kosztuje 15 dolarów. Nie wiadomo, czy bilety na transmisję na żywo zawierają już dostęp do VOD.
O ile sam pomysł tego rodzaju koncertu należy uznać za bardzo dobry, o tyle nie jestem pewien, czy nie jest on zbyt niszowy - a co za tym idzie, czy cena 50 dolarów nie okaże się zbyt wysoka. Dobrze, że przynajmniej pomyślano o opcji stosunkowo taniego dostępu do nagrania po koncercie.