Sony odpowiada na pozew byłego dyrektora. "Seksualnie nacechowane" zabawy
Sony odniosło się do pozwu byłego dyrektora kreatywnego Bungie, Christophera Barretta, który domaga się 200 milionów dolarów odszkodowania za rzekome bezpodstawne zwolnienie. Japoński gigant stanowczo odrzuca jego zarzuty i przedstawia własną wersję wydarzeń. Sony twierdzi, że Barrett dopuszczał się "niepokojących zachowań" wobec podwładnych, w tym nieodpowiednich wiadomości oraz inicjowania "seksualnie nacechowanych" gier w stylu prawda czy wyzwanie.
W skrócie:
- Christopher Barrett twierdzi, że Bungie i Sony zniszczyły jego reputację, aby uniknąć wypłaty należnych mu wynagrodzeń.
- Sony odpiera zarzuty i oskarża byłego dyrektora o "graniczące z drapieżnym" zachowanie wobec kobiet w firmie.
- Barrett żąda 200 mln dolarów odszkodowania i przywrócenia na stanowisko reżysera gry Marathon.
Christopher Barrett, wieloletni pracownik Bungie i jeden z głównych twórców Destiny 2 oraz rebootu Marathonu, w grudniu 2024 roku pozwał Bungie i Sony, oskarżając je o bezpodstawne zwolnienie. Twierdził, że jego usunięcie było "z góry zaplanowaną operacją", mającą na celu uniknięcie wypłaty niemal 50 milionów dolarów, które rzekomo przysługiwały mu w ramach umowy. Barrett podkreślał, że nigdy nie dopuścił się żadnych nadużyć i przez 25 lat pracy w Bungie miał "nieskazitelną reputację".
Sony odpiera te zarzuty, przedstawiając wyniki wewnętrznego śledztwa, które miało ujawnić "niepokojące zachowania" Barretta. Zgodnie z dokumentami sądowymi, do działu HR zgłosiło się co najmniej osiem kobiet, które twierdziły, że Barrett wysyłał im nieodpowiednie wiadomości, komentował ich wygląd i sugerował relacje romantyczne. W relacji Sony można znaleźć m.in. oskarżenia o inicjowanie wirtualnych gier prawda czy wyzwanie oraz wysyłanie wiadomości przez całą dobę, w których oferował prezenty i odnosił się do swojej pozycji w firmie.
Sony przedstawiło kilka przykładów wiadomości, które według nich miały być dowodem na niewłaściwe zachowanie byłego dyrektora. W jednym z nich Barrett miał wysłać do pracownicy wiadomość: "Jesteś moim Świętym Graalem. Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś godnego twojej uwagi.".
Kiedy kobieta odpowiedziała, że ma chłopaka, który traktuje ją dobrze, Barrett miał odparować: "Lepiej, żeby tak było. Bo gdyby go nie było, to bym się do ciebie dobierał."
W innym przypadku Barrett miał przeprowadzić rozmowę wideo z jedną z pracownic Bungie w późnych godzinach nocnych, będąc pod wpływem alkoholu. Gdy kobieta zasugerowała, że powinni trzymać się zawodowych granic, Barrett miał przenieść się do sypialni i skomentować: "Nie mogę uwierzyć, że leżę w łóżku i rozmawiam z [imię pracowniczki]."
Sony twierdzi, że jego zachowanie budziło niepokój wśród pracowników, a wiele kobiet zwracało się do kolegów z pracy o radę, jak poradzić sobie z "przekraczającymi granice" zachowaniami swojego przełożonego.
Prawnicy Christophera Barretta nie pozostali dłużni. W odpowiedzi na dokumenty sądowe Sony oświadczyli, że firma "wybiórczo" cytuje wiadomości i konwersacje, aby uzasadnić zwolnienie. Twierdzą, że Sony celowo nie dołączyło pełnych zapisów rozmów i manipuluje faktami, aby zniszczyć reputację ich klienta.
Barrett domaga się 200 milionów dolarów odszkodowania, w tym 46 tysięcy dolarów zaległych wynagrodzeń wraz z odsetkami. Ponadto żąda przywrócenia go na stanowisko reżysera Marathonu - gry, nad którą pracował do momentu zwolnienia.
Sądowe starcie pomiędzy Christopherem Barrettem a Bungie i Sony dopiero się rozpoczyna. Jeśli zarzuty wobec byłego dyrektora się potwierdzą, będzie to kolejny wstrząs dla branży gier, w której już wielokrotnie ujawniano przypadki nadużyć ze strony wysokich rangą pracowników.
Z drugiej strony, jeśli Barrett udowodni, że został niesłusznie zwolniony, Sony i Bungie mogą stanąć przed koniecznością wypłaty wielomilionowego odszkodowania oraz przywrócenia go na poprzednie stanowisko. W tej chwili obie strony sądzą się o coś więcej niż tylko pieniądze - stawką jest reputacja jednej z kluczowych postaci w historii Bungie oraz wiarygodność firmy w kwestii traktowania pracowników.
Marathon, nad którym pracował Barrett, to reboot klasycznej strzelanki Bungie z lat 90. Pierwotna wersja gry z 1994 roku była jednym z pierwszych tytułów, które wykorzystywały pionowe celowanie i nieliniową narrację. To czyniło ją prekursorem dla późniejszych hitów studia, takich jak Halo.