Skandal obyczajowy w siedzibie dużego producenta gier wideo. Są już aresztowani

Ciemne chmury nad Ubisoftem. Popularny wydawca i producent gier wideo, twórcy takich hitowych serii jak: Assassin’s Creed czy Tom Clancy’s Rainbow Six zmagają się z olbrzymim skandalem obyczajowym, który rozegrał się wewnątrz firmy. Źródła podają, że doszło już do pierwszych aresztowań.

Molestowanie i dyskryminacja. Wyjaśnienie skandalu w Ubisofcie

Francuskie Liberation podało, że w wyniku śledztwa dokładnie 3 października do aresztu trafiło dwóch byłych wysoko postawionych pracowników Ubisoftu. Jednym z nich ma być Serge Hascoët, sprawujący niegdyś stanowisko dyrektora kreatywnego oraz były wiceprezes ds. usług wydawniczych Tommy François. We wcześniejszych dniach aresztowano trzech innych pracowników.

Warto przytoczyć kontekst tej sprawy. O skandalach w Ubisofcie słyszeliśmy najwięcej w 2020 roku. Wspomniani pracownicy opuścili firmę latem, a decyzje te były pokłosiem zarzutów związanych z: dyskryminacją, nadużyciami i molestowaniem w placówkach francuskiego producenta gier wideo.

Reklama

W latach późniejszych sprawą zajmowała się także prokuratura przy wsparciu związku zawodowego Solidaires Informatique, z kolei śledztwo dotyczące molestowań prowadzone było przez paryską policję. Afera nabrała rozgłosu w momencie, kiedy przerwano zmowę milczenia i zaczęto zbierać zeznania od ok. 50 bieżących i byłych pracowników.

Większość omawianych wydarzeń miało rozgrywać się w głównej siedzibie Ubisoftu. Niektóre sytuacją dotyczą nawet 2015 roku. Liberation powołuje się na jedną z imprez firmowych, kiedy to wspomniany Tommy François miał dopuścić się czynnej napaści seksualnej na pracownicę, do której siłą próbował się zbliżyć cieleśnie.

Według tego samego raportu pracownica Ubisoftu zwierzyła się swoim przełożonym, ale jej słowa nie zostały potraktowane poważnie. Najzwyczajniej w świecie doszło do bagatelizacji sytuacji.

Prawniczka Maude Beckers będąca blisko tej sprawy tak komentuje całą sytuację: "Jest ona bardzo szczególna, ponieważ poza prostym indywidualnym zachowaniem ujawnia systemową przemoc seksualną. Wykonuję tę pracę od dwudziestu dwóch lat, pierwszy raz widzę tak merytoryczną pracę [policji sądowej] nad donosami tego rodzaju. W większości przypadków agresji i molestowania jest to osoba, która czasami jest zasłonięta przez swojego przełożonego, nie jest to tak ugruntowane jak było w Ubisoft".

Nie tylko Ubisoft. Blizzard Entertainment też ma za uszami

Francuski gigant, firma Ubisoft, nie jest jedyną z branży gier wideo, uwikłaną w afery obyczajowe na tle seksualnym. Swego czasu jeszcze głośniej było o zajściach, które miały miejsce u jednego z największych amerykańskich wydawców i producentów, Activision Blizzard.

W siedzibie twórców takich gier jak: Overwatch, Diablo, StarCraft czy World of Warcraft dochodziło do mrożących krew w żyłach incydentów. Wysoko postawieni dyrektorzy wraz z szefem Bobby Kotickiem dopuszczali się mobbingowania pracownic, jak również molestowania seksualnego. Atmosfera w firmie była na tyle toksyczna, że wszelkie symptomy zamiatano pod dywan - dodajmy - przez długi czas ze skutecznością.

Sprawa nabrała takiego rozmachu, że pracownicy Blizzarda robili specjalne pikiety, apele i protesty. W przedsiębiorstwie dochodziło do kilku przetasowań kadry pracowniczej. Sam Kotick poprosił o obniżenie pensji i zapewnił wdrożenie nowej polityki "zero tolerancji dla nieodpowiedniego zachowania".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ubisoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy