Sezon Plugawców w Diablo 4 będzie mocno rozbudowany

Jeszcze od czasów pierwszych beta testów wśród fanów action RPG trwają zacięte dyskusje o Diablo 4. Miesiąc po premierze wielu graczy zgodnie stwierdziło, że mamy do czynienia z bardzo solidną produkcją. Gra wygląda i brzmi świetnie, oferuje angażującą kampanię, a dla casualowych graczy jest to doskonały sposób na rozpoczęcie przygody z tą serią albo powrót do niej po latach.

Większość społeczności zdaje sobie jednak również sprawę, że Blizzard czeka bardzo długa droga i jeżeli porównamy ich nową produkcję do Path of Exile czy nawet Last Epoch, Diablo 4 wypada pod wieloma względami bardzo blado. Przez ostatni miesiąc Reddit i Twitter pełne są w rezultacie dyskusji na temat D4 mających na celu zasugerować deweloperom rozwiązanie najbardziej niecierpiących zwłoki problemów.

Jeden z ostatnich komentarzy Adama Fletchera na Twitterze sugeruje, że znaczna część tego feedbacku trafiła już do Blizzarda i została wysłuchana. Community Development Director Diablo potwierdził krótko, że oficjalna lista zmian przechodzi już ostatnie poprawki i niedługo trafi w nasze ręce. Ma ona zawierać ponad 6 600 słów.

Warto mieć oczywiście na uwadze, że spora część z tych słów poświęcona będzie szczegółowemu omówieniu mechanik, o których wiemy już z zapowiedzi pierwszego sezonu. Blizzard w obszerny poście wytłumaczy prawdopodobnie, jak działa Season of the Malignant i co możemy osiągnąć dzięki wprowadzonym w nim systemów.

Tak obszerne patch notesy dają jednak nadzieję na aktualizację, która zaadresuje problemy w balansie postaci oraz przedmiotów. Wielu graczy po miesiącu eksperymentowania doszła niestety do wniosku, że w końcowej fazie Diablo 4 brakuje różnorodności, a klasy nie są sobie równe aż tak, jak wskazywały na to początkowe buildy.