Seria Worms ma 25 lat
Pierwsza odsłona legendarnej serii Worms ukazała się 17 listopada 1995 roku, co oznacza, że dzisiaj ta turowa produkcja z robakami w rolach głównych świętuje 25. urodziny. Odpowiedzialne za cykl studio Team17 przygotowało z tej okazji liczne wyprzedaże na przeróżnych platformach sprzętowych.
25 lat temu Worms ukazało się na Amigę, a do dzisiaj osiągnęło nakład 75 milionów egzemplarzy na całym świecie, za sprawą ponad dwudziestu przeróżnych odsłon oraz spin-offów. Rodzicem cyklu był Andy Davidson, który zaczął pracę nad projektem w 1990 roku, dla własnej zabawy i rozrywki.
Zaczął od stworzenia projektu o nazwie Artillery, który był dość podobny w założeniach - choć dużo bardziej ograniczony. Dość powiedzieć, że zaczynał na 8-bitowym kalkulatorze graficznym Casio, a na Amigę przeniósł się dopiero w 1993 roku, co otworzyło przed nim dużo szersze możliwości i opcje.
Davidson chciał osiągnąć jakość porównywalną z Lemmingsami, które w tym okresie tworzyło DMA Design, które w późniejszych latach zamieniło się w Rockstar. Wkrótce później nazwała zmieniła się właśnie z Artillery na Total Wormage, a w grze pojawiły się robaki, które nie zniknęły już na dobre.
Mężczyzna zgłosił projekt do konkursu magazynu Amiga Format, gdzie nie został nawet sklasyfikowany. To nie zniechęciło jednak twórcy, który udał się następnie do wydawców, by we wrześniu 1994 roku spotkać się z Martynem Brownem, jednym ze współzałożycieli Team17.
Reszta, jak to mówią, jest historią. Na przestrzeni lat seria doczekała się mnóstwo kolejnych odsłon, pobijając między innymi polskie lekcje informatyki w wielu szkołach. Cykl rozwijał się, dodając między innymi kolejne narzędzia zniszczenia. Niektóre stawały się równie legendarny, jak święty granat.
W późniejszych latach Wormsy podupadły znacznie na jakości, eksperymentując między innymi z trzema wymiarami. Widząc nie najlepsze wyniki sprzedaży, niskie oceny i niezadowolenie wieloletnich fanów, deweloperzy postanowili wrócić do korzeni, co wyszło serii na dobre.
