S.T.A.L.K.E.R. 2 - twórcy nadal pracują nad jednym z trybów. O jaki chodzi?

Po wielu przesunięciach premiery S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl ma się w końcu pojawić w listopadzie tego roku, w wersjach na Xboxy i pecety - także w usłudze Game Pass. Twórcy z GSC Game World mają dobre wieści dla posiadaczy słabszych Xboxów.

S.T.A.L.K.E.R. 2 jest tworzony od sześciu lat, ale na tak długi okres oczekiwania wpłynęło kilka czynników, spośród których nie wszystkie były pod kontrolą studia tworzącego grę. Kto bowiem mógł przewidzieć, że w 2022 roku Rosja zaatakuje Ukrainę, studio będzie musiało przenieść swoją siedzibę do Europy Zachodniej, część jego pracowników zamieni myszki na karabiny, a jeden zginie na froncie?

Reklama

Jednak teraz wszystko wskazuje na to, że pomimo wszystkich trudności po drodze, gra zapowiada się na fantastyczny, konsolowo-pecetowy tytuł. Trzeba jednak pamiętać, że premiera na konsolach Xbox oznacza m.in. konieczność doprowadzenia gry do takiego stanu, by była grywalna nie tylko na mocnym Series X, ale też na jego mniej zdolnym mniejszym bracie - Series S. Z początku kwestia ta spędzała przedstawicielom studia GSC sen z powiek, ale po tym, jak deweloperzy mieli okazję popracować z tą konsolą przez kilka ostatnich lat, doszli chyba do wniosku, że będą w stanie także i na tym sprzęcie dodać tryb wydajności, czyli możliwość uruchomienia gry w 60 klatkach.

W wywiadzie dla serwisu Windows Central twórcy gry wspomnieli, że z początku myśleli, że taka opcja nie będzie możliwa - gra jest duża, a do tego zawiera "tak dużo mechanik" i "mnóstwo innych rzeczy".

Pracownicy studia uwierzyli, że każda współczesna gra będzie grywalna na Series S. Jednak zdają sobie też sprawę, że nie każdy zespół ma wystarczającą ilość czasu, by zoptymalizować swoje gry na potrzeby Xboxa Series S. GSC poświęciło na to mnóstwo czasu - ale opłacało się, bo według słów deweloperów zyskała na tym również wersja pecetowa.

W przeszłości z ust różnych deweloperów padały stwierdzenia, że Series S jest niczym hamulec ręczny, zaciągnięty przy portowaniu gier. To właśnie słabsza kondycja małego Xboxa miała być powodem najpierw opóźnienia premiery, a potem wycięcia trybu lokalnego co-opa w Baldur's Gate 3 - tym bardziej, że zgodnie z wytycznymi Microsoftu, wersje na obie konsole muszą być takie same jeśli chodzi o dostępne tryby gier. Jednak GSC pozostają optymistami jeśli chodzi o możliwość dostarczenia trybu wydajności w tej wersji gry.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GSC Game World | S.T.A.L.K.E.R. 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama