Rzadki prototyp kontrolera do konsoli Xbox. Prosto z Czech!

W świecie technologii i gier wideo jest trochę jak w archeologii - każda nowo odkryta część urządzenia może być kluczem do zrozumienia, jak wyglądała przeszłość danej konsoli. Tym razem uwagę graczy i kolekcjonerów przyciągnęło niezwykłe odkrycie moddera i YouTubera, Jona Bringusa, który na swoim kanale Bringus Studios regularnie eksperymentuje z nietypowym sprzętem do gier. Jednak to, co trafiło do jego rąk z dalekich Czech, okazało się być wyjątkowo tajemnicze – rzadki prototyp kontrolera Xbox, który nigdy nie został oficjalnie wydany. Rarytas!

Pierwsze wrażenia

Na wspomnianym filmie widzimy, że po rozpakowaniu przesyłki Bringus natknął się na kontroler, który od razu wzbudził jego ciekawość. Jego zewnętrzna obudowa i tzw. triggery (przyciski-spusty) wykazywały ślady zużycia, co sugerowało, że pad był używany przez jakiś czas. Z kolei gałki analogowe wyglądały jakby były zupełnie nowe, a folia ochronna na tzw. krzyżaku (D-Padzie) wciąż pozostawała nienaruszona. To pierwsze sprzeczności, które sprawiły, że kontroler stał się jeszcze bardziej intrygujący.

Po bliższym przyjrzeniu się, modder odkrył, że kontroler posiada port Micro USB oraz bardzo duży pakiet baterii - znacznie większy niż w typowych kontrolerach znanych z Xboxa 360. Różnice w kształcie i budowie sugerowały, że może być to prototypowa wersja czegoś, co nigdy nie ujrzało światła dziennego.

Reklama

Zaskakujące odkrycie

Zaintrygowany swoim znaleziskiem Bringus postanowił przetestować kontroler na różnych urządzeniach. Niestety, próby podłączenia go do telefonu z systemem Android oraz konsoli Xbox 360 nie przyniosły rezultatów - kontroler po prostu nie działał. Modder zauważył coś interesującego dopiero po podłączeniu go do komputera z systemem Windows. W menedżerze urządzeń kontroler został zidentyfikowany jako "DC1 Controller, Copyright Microsoft 2012".

To odkrycie wskazało, że kontroler najprawdopodobniej nie jest prototypem łączonym z Xboxem 360, jak początkowo przypuszczał Bringus, ale raczej wczesnym prototypem pada do systemu Xbox One, co zresztą potwierdziła także dalsza analiza sprzętu.

Co w środku?

Aby dokładniej zbadać swoje znalezisko Bringus zdecydował się na pełną rozbiórkę kontrolera. W środku odkrył elementy technologii, które nigdy nie znalazły się w pada do Xboxa 360 - w tym silniki haptyczne w triggerach. Funkcja haptyczna, znana z kontrolerów Xbox One, stanowiła jednoznaczny dowód, że prototyp ten powstał w ramach prac nad następną generacją kontrolerów właśnie dla tej generacji urządzeń Microsoftu.

Kolekcjonerski rarytas

Chociaż kontroler nie wydaje się być w pełni funkcjonalny, jego wartość dla kolekcjonerów i entuzjastów technologii Xbox jest nieoceniona. Takie odkrycia pokazują, że w świecie gier istnieje mnóstwo sprzętów i rozwiązań, które nigdy nie doczekały się masowej produkcji, ale pozostają fascynującymi artefaktami historii rozwoju konsol.

Znalezisko Jona Bringusa to przypomnienie, jak wiele tajemnic wciąż kryje się za kulisami największych firm technologicznych, a także dowód na to, że nawet najbardziej nietypowe znaleziska mogą mieć niezwykłe znaczenie dla miłośników gier wideo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | Xbox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy