Rosja zablokowała dostęp swoim obywatelom do ponad tysiąca serwisów

Inwazja Rosji na tereny Ukrainy trwa już blisko dwa miesiące. Okazuje się, że od tego czasu cenzorzy z kraju Władimira Putina zdążyli już zablokować dostęp swoim obywatelom do ponad tysiąca różnych serwisów. Ograniczenia mają się dobrze i wdrażane są dosyć regularnie. W ostatnich kilku dniach władze Rosji obrały sobie również za cel witryny związane z grami wideo.

Rosja na froncie przeciwko całemu światu

Federalna Służba ds. Nadzoru w Sferze Łączności, Technologii Informacyjnych i Komunikacji Masowej w Rosji, czyli tzw. Roscomnadzor ma w ostatnich kilkudziesięciu dniach naprawdę ogrom pracy. Komórka odpowiedzialna za kontrolę, monitoring i cenzurowanie środków masowego przekazu zablokowała od rozpoczęcia wojny ponad 1000 domen internetowych.

W praktyce oznacza to tyle, że rosyjscy obywatele utracili na czas nieokreślony dostęp do wielu różnych stron informacyjnych, rozrywkowych, finansowych, a także do przeróżnych mediów społecznościowych. Oberwało się również grom wideo oraz ich producentom.

Jasnym jest, iż bariery wdrażane są w taki sposób, by jak najmniej Rosjan miało realny pogląd, na to co aktualnie dzieje się na świecie. Utrudnianie dostępu do globalnych serwisów ogranicza możliwość przepływu informacji i uwiarygodnienia pewnych tematów, które pojawiają się np. w rosyjskich propagandowych kanałach informacyjnych.

Reklama

Rosjanie z brakiem dostępu do wielu serwisów informacyjnych i finansowych

Jak podaje portal top10vpn.com, na wniosek Federacji Rosyjskiej zablokowano jak do tej pory możliwość korzystania na terenie Rosji ze 1121 domen z czego:

  • 745 portali informacyjnych;
  • 148 finansowych;
  • 146 antywojennych;
  • 18 kulturowych;
  • 10 sportowych;
  • resztę z innych branż.

Nie trudno się domyśleć, że Roscomnadzor zablokował najwięcej serwisów zarejestrowanych na Ukrainie - aż 441. W dalszej kolejności mamy Stany Zjednoczone - 262 i... rodzime, rosyjskie portale w liczbie aż 201.

Jeśli chodzi o polskie domeny - kilka z nich również doczekało się banicji. Cenzorzy zablokowali serwisy: miesięcznik wydawany w Warszawie w j. rosyjskim (novayapolsha.pl), należące do spółki Skarbu Państwa Polskie Radio (polskieradio.pl) oraz główną stronę Polskiej Agencji Prasowej (pap.pl).

Skala wdrażanych w Rosji regulacji jest imponująca. Na potwierdzenie tej tezy, wystarczy podać kilka adresów stron internetowych, z których Rosjanie obecnie nie mogą korzystać. Wśród nich znajdują się: Facebook, Twitter, Instagram, BBC, Bild, Messenger, Npr.org, Ukr.net czy Google News. Banicji doczekały się także rosyjskie niezależne serwisy, które zadeklarowały, że nie będą publikować żadnych informacji o trwającej wojnie.

Cenzura nie ominęła również sektora gier

W ostatnich kilku dniach Roscomnadzor ewidentnie skupił się na branży gier wideo. Kilka dni temu na łamach naszego serwisu informowaliśmy o fakcie zablokowania oficjalnej strony gry STALKER 2, która produkowana jest przez ukraińskie studio GSC Game World.

Z kolei w ostatnich godzinach dowiedzieliśmy się, że Kreml nałożył banicję dla rosyjskich obywateli na największą platformę online do grania w szachy, a więc Chess.com. O tym fakcie poinformowali sami właściciele serwisu, deklarując jednocześnie, że platforma z chęcią ugości każdego Rosjanina, który będzie w stanie przeciwstawić się zbrodniczej inwazji prowadzonej przez wojska Putina.

Z całą pewnością nie jest to koniec blokad i restrykcji nakładanych przez Federację Rosji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy