Remaster Red Dead Redemption coraz bardziej realny?
Są takie gry, o których remastery nikt nie prosił. Są jednak też takie, kultowe, za których odświeżone wersje gracze daliby się niemalże pokroić. Jedną z nich jest Red Dead Redemption.
Pierwsze Red Dead Redemption jest tym bardziej wyczekiwane w odświeżonej odsłonie, że od jego premiery minęło 13 lat, a w dodatku gra nigdy oficjalnie nie doczekała się wersji na PC - pojawiły się jedynie wersje konsolowe, dla Xboxa 360 i PlayStation 3, a wszystko co było potem to zasługa sceny modderskiej i emulacji.
Jednak ostatnie tygodnie pełne są narastających plotek o rzekomym remasterze RDR. O ile jednak do tej pory mogliśmy bazować jedynie na - no właśnie, plotkach - i domysłach, o tyle po raz pierwszy chyba pojawiła się informacja z dość wiarygodnego źródła, jakim jest jeden z byłych dziennikarzy, zajmujący się niegdyś branżą gier.
Chodzi o Colina Moriarty, który współpracował swego czasu z redakcją IGN i współtworzył program Kinda Funny. Dziennikarz podzielił się ze słuchaczami podcastu Sacred Symbols szokującą informacją, że widział dowody na istnienie remastera RDR, a w dodatku jego oficjalnej zapowiedzi możemy spodziewać się już wkrótce - zdaniem Colina, nawet już w sierpniu.
Potwierdza to wcześniejsze plotki, jakoby jedna z azjatyckich komisji, która przyznaje grom klasyfikację wiekową, uczyniła to dla remastera RDR. Zresztą, zdaniem Moriarty’ego, jest to całkiem logiczne - nie da się przyznać “ratingu" produkcji, która nie istnieje “fizycznie" i której komisja nie byłaby w stanie ocenić na własne oczy. Jednocześnie przeczy to informacjom, że Rockstar postanowił o porzuceniu projektu - przynajmniej na czas prac nad Grand Theft Auto 6. Firmie miało bowiem brakować rąk do pracy nad tak rozbudowanym projektem, jakim jest GTA 6, więc wszystkie inne opracowywane w tym momencie tytuły miały zostać zepchnięte na dalszy plan. Najwyraźniej albo nigdy nie było to prawdą, albo priorytety firmy się zmieniły.