Reboot The Saints Row kosztował krocie? Tyle na grę wydali jej producenci

Embracer Group ma bardzo ambitne plany na przyszłość, ale również kilka mniej udanych tytułów na swoim koncie. Wśród nich bez wątpienia znajduje się próba rebootu The Saints Row.

Embracer Group ma bardzo ambitne plany na przyszłość, ale również kilka mniej udanych tytułów na swoim koncie. Wśród nich bez wątpienia znajduje się próba rebootu The Saints Row.

Saints Row było niegdyś bardzo ciekawą serią. Grand Theft Auto święciło oczywiście triumfy w tym gatunku, ale Deep Silver zagarnęło niewielką część tego tortu, podchodząc do tematu bardzo humorystycznie i nie traktując swojej gry zbyt poważnie. Miało być zabawnie, kontrowersyjnie i widowiskowo. I często właśnie tak było.

Reklama

Wielu graczy nie zdziwił więc fakt, że po latach Embracer Group powraca do tematu Saints Row. Twórcy zdecydowali, że większość historii została już opowiedziana w poprzednich grach i przyszedł czas na reboot. Niestety gra zebrała bardzo średnie oceny, większość fanów podeszła do tego powrotu bardzo krytycznie, a problemy techniczne sprawiały, że trudno było znaleźć w produkcji Volition wiele plusów.

Nowy raport finansowy Embracer Group sugeruje, że firma mogła utopić w tym tytule bardzo duże pieniądze. Widnieje w nim informacja o 160 milionach dolarów wydanych na premiery w okresie od lipca do września zeszłego roku. Saints Row było największym debiutem w tym czasie, więc można śmiało założyć, że pochłonął większość tego budżetu.

Embracer Group ma pod swoimi skrzydłami wiele projektów i gier, które nadrobią potencjalne straty. Dużo mówi to jednak o przyszłości Saints Row, które po tak negatywnym przyjęciu może całkowicie odejść w zapomnienie i nigdy nie doczekać się już kolejnej odsłony.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Saints Row
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy