Prezes PiS rapuje przeciwko Wiedźminowi. Jak poradził sobie Kaczyński?

Sztuczna inteligencja w ostatnich kilkunastu miesiącach jest przedmiotem bardzo żywej dyskusji wśród ludzi różnych dziedzin. Prawnicy zastanawiają się nad możliwością kontroli tego zjawiska, specjaliści od wizerunku martwią się o to, by dobra osobiste osób publicznych nie były nadużywane, a fani technologii z wypiekami na twarzy czekają na kolejne etapy rozwoju AI. Jednak nie zawsze sztuczna inteligencja budzi niebezpieczeństwo. Jeden z polskich youtuberów opublikował film, w którym rapuje sam...Jarosław Kaczyński. Musicie to zobaczyć!

Rozwój sztucznej inteligencji nabrał szalonego tempa

Rozwój sztucznej inteligencji postępuje w zasadzie z miesiąca na miesiąc. Szczególnie 2023 rok pod tym względem był bardzo głośny medialnie. To wtedy zaczęło być głośno o narzędziu znanym jako Chat GPT, który pozwala AI na tworzenie tekstów na podstawie wprowadzonych danych. Oczywiście wspomniane narzędzie to nie wszystko, a jedynie najgłośniejszy element związany z rozwojem sztucznej inteligencji.

W ubiegłym roku w sieci pojawiło się mnóstwo obrazów stworzonych przez AI, które do złudzenia przypominały zdjęcia, jakie mogłyby zostać zrobione w rzeczywistości. Świat obiegły m.in. te dotyczące Donalda Trumpa, który miałby być zatrzymany przez policję w Nowym Jorku.Niedawno wybuchła afera z udziałem podrobionych obrazów z udziałem piosenkarki Taylor Swift.
Do sieci trafiły wygenerowane przez sztuczną inteligencję materiały o treściach erotycznych, na których miałaby się znajdować Amerykanka. Wokalistka mocno nagłośniła temat i tak głośna afera może sprawić, że powstaną w Stanach Zjednoczonych odpowiednie regulacje prawne.

Reklama

W obecnym świecie również bardzo łatwo jest generować sztuczny głos. Jeden z internautów za pomocą AI stworzył rap w wykonaniu...Jarosława Kaczyńskiego.

Kaczyński bierze udział w bitwie freestyle’owej

Niedawno informowaliśmy o tym, że youtuber znany pod pseudonimem "Bananowy Mikrofon" opublikował wygenerowany przez sztuczną inteligencję rap o grach w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego. Wówczas prezes Prawa i Sprawiedliwości został przedstawiony w roli fana gier wideo, który rapuje z mównicy sejmowej. Nagranie zdobyło dużą popularność w sieci i spotkało się z wieloma pozytywnymi komentarzami ze strony internautów.

Nie brakowało tam wątku politycznego, gdyż wygenerowany głos prezesa zwraca się również do Donalda Tuska, nazywając go "bambikiem". Teraz wspomniany twórca internetowy wpadł na zupełnie inną koncepcję. Otóż Kaczyński bierze udział w swego rodzaju bitwie freestyle’owej, a jego przeciwnikiem jest nie kto inny, jak...Geralt z Rivii.

Nagranie trwa nieco ponad minutę, ale w nim zawarte jest bardzo dużo treści. Należy jednak wspomnieć, że "uprzejmości" wymieniane pomiędzy uczestnikami bitwy freestyle’owej są w dobrym guście i z zachowaniem kultury. Wygenerowany przez sztuczną inteligencję tekst nie jest wypełniony wulgaryzmami, a zatem materiał może być odtwarzany nawet przez młodszych odbiorców.

Twórca kanału w opisie informuje, że czeka na kolejne propozycje wygenerowania takich bitew z udziałem innych uczestników. Zatem jest bardzo prawdopodobne, że wkrótce usłyszymy jeszcze o kolejnych materiałach stworzonych przez "Bananowego Mikrofona".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wiedźmin | Jarosław Kaczyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy