Premiera Cyberpunka 2077 nie była z pewnością taka, jaką sobie wymarzył CD Projekt RED, ale z drugiej strony deweloper musiał zdawać sobie sprawę z faktu, że w pewnych aspektach mówiąc wprost... dał ciała.
Gra przygotowana z myślą o komputerach i konsolach poprzedniej generacji, tj. PlayStation 4 i Xbox One, na tych pierwszych zachwyca, a na tych drugich jest praktycznie niegrywalna, a na wszystkich obsługiwanych urządzeniach jest jeszcze pełna błędów. Mówiąc krótko, nie na taki debiut czekaliśmy, ale pozostaje mieć nadzieję, że Redzi naprawią jeszcze, co się da.
Co jednak ciekawe, nie przeszkodziło to studiu w zarobieniu ogromnych pieniędzy i jak wynika z ogłoszenia CD Projekt RED, całe 8 lat prac nad grą i jej promocja zwróciły się całkowicie w kilka godzin od premiery, więc teraz to już czysty zysk.
Co prawda dziś Redzi postanowili posypać głowę popiołem i przyznać się do części błędów, zachęcając graczy do zwracania gry, jeśli są nią rozczarowaniu i oferując przy tym pomoc, więc sytuacja może się jeszcze zmienić. Tak czy inaczej, pomimo dość chłodnego przyjęcia, gra jest dużym sukcesem.
Premier Mateusz Morawiecki postanowił więc nieco ogrzać się w blasku Cyberpunk 2077 i na jego koncie facebookowym możemy znaleźć grafikę opatrzoną komentarzem “Wstawaj samuraju. Mamy budżet unijny do wydania".
Jest to oczywiście nawiązanie do ostatniego szczytu Rady Europejskiej, który zdaniem wielu komentatorów był dla Polski i jej słynnego weta niepotrzebnym upokorzeniem, ale rządzący kreują go na ogromny sukces finansowy, o czym świadczy choćby wpis premiera pod wspomnianą grafiką.
Szczyt Rady Europejskiej już za nami. Wielki sukces finansowy i dla rozwoju gospodarczego. Ale widzę, że nie samą polityką żyje internet - premiera polskiej gry Cyberpunk 2077 jest zdecydowanie popularniejsza niż jakiekolwiek negocjacje, nawet te warte 770 miliardów! Pozdrawiam wszystkich graczy!
Czyżby liczył na głosy graczy przy kolejnych wyborach?
Daniel Górecki - ITHardware.pl