Prace nad ostatnim sezonem Wiedźmina rozpoczęte

Siedem lat po rozpoczęciu prac nad pierwszym sezonem Wiedźmina Netflix rozpoczął produkcję piątej i finałowej odsłony serialu. W przeciwieństwie do poprzednich sezonów, zdjęcia nie ruszyły w Wielkiej Brytanii, lecz w Kapsztadzie, w Republice Południowej Afryki. Nowe lokacje mają być wykorzystane do kluczowych scen z udziałem Ciri, a fabularnie powiązane są z historią Szczurów i krwawym pojedynkiem z Leo Bonhartem.

W skrócie:

  • Piąty sezon Wiedźmina jest ostatnim, a zdjęcia rozpoczęły się w Kapsztadzie, a nie w Wielkiej Brytanii.
  • Lokalizacja jest związana z wątkiem Ciri i Szczurów, którzy w serialu okradają kryminalistę Dominika Houvenaghela, powiązanego z Leo Bonhartem.
  • Walka Ciri na arenie to jeden z pierwszych wątków sezonu, a zdjęcia w RPA potrwają do połowy marca, po czym ekipa wróci do Londynu.

Dlaczego Netflix wybrał RPA na finałowy sezon?

Do tej pory Netflix realizował większość zdjęć do Wiedźmina w Anglii, na Węgrzech i w Hiszpanii (i króciutki epizod w Polsce), ale dla piątego sezonu zdecydował się na prace w Kapsztadzie. Nowe lokacje mają odgrywać rolę nieznanego miasta, które fabularnie zastąpi Ebbing - w książkach miejsce to było powiązane z handlem niewolnikami i krwawymi walkami na arenie.

Reklama

Sceny nagrywane w Republice Południowej Afryki są szczególnie istotne dla wątku Ciri, która w serialowej wersji historii ma trafić w ręce Dominika Houvenaghela, przestępcy powiązanego z Leo Bonhartem. W powieściach Houvenaghel nie występował bezpośrednio, ale Netflix najwyraźniej postanowił rozbudować jego rolę i osadzić go jako postać fabularnie prowadzącą do konfrontacji Ciri z Bonhartem.

Co z samym spin-offem Szczurów?

Produkcja serialu o Szczurach od samego początku borykała się z problemami, a według najnowszych doniesień Netflix planuje przyciąć ją do jednego filmu fabularnego pod tytułem "The Rats: A Witcher’s Tale".

Według wcześniejszych planów spin-off miał składać się z kilku odcinków, ale problemy produkcyjne i chłodne przyjęcie koncepcji sprawiły, że platforma nie jest już tak pewna tego projektu. Obecnie mówi się, że może on zostać wydany jako film specjalny po premierze czwartego sezonu Wiedźmina, ale oficjalnej decyzji jeszcze nie ma.

Kiedy reszta obsady wróci na plan?

Podczas gdy ekipa kręci sceny w RPA, Liam Hemsworth, nowy odtwórca roli Geralta, dopiero w zeszłym tygodniu pojawił się w Anglii, gdzie dołączy do reszty obsady. Mimi Khayisa (Fringilla) zdradziła wcześniej, że jej zdjęcia rozpoczną się dopiero pod koniec marca.

To oznacza, że większość głównych scen z Geraltem, Yennefer i Jaskrem zostanie nagrana dopiero w kolejnych miesiącach, a pierwsze etapy produkcji skupiają się głównie na wątku Ciri. Netflix planuje zakończyć zdjęcia we wrześniu 2025 roku więc premiera ostatniego sezonu odbędzie się najwcześniej w 2026 roku.

Czy Netflix naprawi błędy poprzednich sezonów?

Czwarty sezon serialu ma przed sobą trudne zadanie - przekonać widzów do nowego Geralta i jednocześnie odbudować reputację serii po słabszym przyjęciu trzeciej odsłony. Wymiana Henry’ego Cavilla na Liama Hemswortha była szeroko komentowana, a wielu fanów obawia się, że zmiana ta negatywnie wpłynie na odbiór historii.

Oprócz tego krytykowany był sposób adaptacji książek, zwłaszcza liczne odstępstwa od fabuły z powieści Sapkowskiego i wprowadzanie własnych wątków. Twórcy zapewniają jednak, że sezony 4. i 5. mają być bliższe materiałowi źródłowemu, a finalna część serialu zamknie historię zgodnie z duchem książek.

Czy wiesz, że...

W książkach Andrzeja Sapkowskiego Leo Bonhart był jednym z najbardziej brutalnych antagonistów sagi, a jego pojedynki z Ciri należą do najbardziej pamiętnych scen. W grze Wiedźmin 3: Dziki Gon pojawia się jako postać wspomniana w dialogach, ale nigdy nie zostaje przedstawiony bezpośrednio.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | Wiedźmin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Przejdź na