Post Scriptum: Wojenna strzelanka zmienia nazwę. Pojawia się m.in. nowa mapa i bitwa

Post Scriptum to jedna z najciekawszych strzelanek wydanych w ostatnich latach na rynku gier wideo. Produkcja wyróżniała się większą taktycznością, wolniejszym tempem rozgrywki i nawiązaniem do realizmu w różnych mechanikach. Teraz deweloperzy postanowili dokonać wielkiej rewolucji. Nadano produkcji nową nazwę - Squad 44, a za tym idzie szereg kolejnych zmian.

Post Scriptum nie podbiło rynku strzelanek

Gra Post Scriptum zadebiutowała w sierpniu 2018 roku. Za jej produkcję odpowiada studio Offworld Industires, a wydawcą było Periscope Games. Od początku jej charakterystyczną cechą był fakt, iż mieliśmy możliwość udziału wyłącznie w bitwach na froncie zachodnim w Europie (Operacja Market Garden), co nie jest aż tak częstym motywem w grach wideo o tematyce II wojny światowej. Innym czynnikiem, przez który Post Scriptum wyróżniał się od takich gier, jak Battlefield czy Call of Duty była taktyczność.

Reklama

Wymienione, bardziej znane serie postawiły mocno na zręcznościowość i dotarcie do bardziej casualowego gracza. Z Post Scriptum było inaczej. Taktyka w tym shooterze odgrywała jedną z bardziej kluczowych ról, a komunikacja z partnerami z oddziału było jedną z kluczowych kwestii. Jednak tuż po premierze Post Scriptum niestety nie zyskało wielkiego rozgłosu. Według statystyk podanych na stronie steamcharts.com, maksymalnie w jednym momencie na serwerze przebywało 7,753 graczy i było to cztery lata temu.

Od tego czasu na serwerze przebywało maksymalnie kilkuset graczy, w porywach do tysiąca. Można zatem powiedzieć, że wyniki gry znajdowały się poniżej oczekiwań. Teraz jednak jest szansa na zmianę tego stanu rzeczy. W produkcji następują ogromne zmiany.

Wielkie zmiany w Post Scriptum

Pierwszą z nich i najbardziej widoczną jest zmiana nazwy. Od teraz nie jest to Post Scriptum, a Squad 44. Nazwa wydaje się być nieprzypadkowa. Offworld Industries również jest producentem znanej, realistycznej taktycznej strzelanki z fikcyjnym konfliktem zbrojnym o nazwie Squad. Zatem nazwa sugeruje, że otrzymamy grę podobną do Squada, lecz w realiach drugowojennych. Już wcześniej w Post Scriptum mogliśmy dostrzec kilka wspólnych elementów ze Squadem, lecz teraz inspiracja może być jeszcze bardziej oczywista. To jednak nie wszystkie zmiany, a ich początek.

Dodano także możliwość udziału w wirtualnej Bitwie o Rethymnon z 1941 roku. Wówczas wojska greckie wraz z Brytyjczykami oraz Australijczykami stanęli do walki przeciwko żołnierzom nazistowskich Niemiec. Deweloperzy zdecydowali się dodać w związku z tym oddziału greckie, 4 karabiny, 2 pistolety oraz po jednym moździerzu i nożu. Nowe otwarcie, to także ogłoszenie nowego wydawcy. Periscope Games zastąpione będzie teraz przez Mercury Arts, które w przeszłości współprodukowało Post Scriptum razem z Offworld Industries.

Wiele wskazuje na to, że od teraz Squad 44 ma większe powodzenie na zdobycie zainteresowania ze strony graczy. Rynkowymi rywalami tej produkcji są m.in. Rising Storm 2: Vietnam czy Hell Let Loose. Kolejne tygodnie, a nawet miesiące pokażą, czy nowe otwarcie i aktualizacje w Squad 44 okażą się bardziej atrakcyjne dla graczy, niż to było w Post Scriptum.

Na kanale serwisu IGN na YouTube możemy obejrzeć wypuszczony z okazji odświeżenia marki filmowy zwiastun. Trwa on półtorej minuty i jest niezwykle efektowny. Widzimy bitwę, w której udział biorą żołnierze piechoty, czołgi oraz bombowce. Konflikt wygląda niezwykle filmowo, a zaprezentowane wybuchy mogą powodować ciarki na całym ciele. Jak na razie nie wiadomo, czy podobna efektowność będzie możliwa do zaprezentowania w samej rozgrywce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Squad 44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy