PlayStation 5 najłatwiejszą w kodowaniu konsolą w historii
Wygląda na to, że Sony postanowiło zbytnio nie utrudniać życia deweloperom i jego konsola nowej generacji będzie bardzo przyjazna tworzeniu gier.
I nie jest to tylko zdanie samego koncernu, ale i deweloperów oraz wydawców, którzy mają już w rękach stosowne dev kity. Jak twierdził Jim Ryan, CEO Sony Interactive Entertainment, ogłaszając nazwisko nowego szefa Sony Worldwide Studios, Hermana Hulsta z Guerrilla Games, który od wczoraj odpowiada za 14 wewnętrznych studiów Japończyków zajmujących się tworzeniem gier: "Jedną z rzeczy, które napawają mnie ogromnym optymizmem, jest odzew ze strony deweloperów i wydawców, którzy informują o tym, z jaką łatwością są w stanie uruchomić kody na PlayStation 5, jest to łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej na PlayStation".
Co więcej, podczas wywiadu ujawnił on, że Sony planuje jeszcze zacieśnić współpracę między swoimi trzema regionalnym oddziałami, tj. Japonią, Europą i Stanami Zjednoczonymi, na czas premiery PlayStation 5, skupiając się na marketingu nowego urządzenia. W zeszłym roku z podobnego podejścia biznesowego skorzystał choćby Spider-Man, który zanotował rekordową sprzedaż na PlayStation 4.
"To oczywiście świetna gra, ale skończyła też jako najlepiej sprzedająca się gra na PlayStation od wewnętrznego studia. To była jedna globalna kampania, zaplanowana i przeprowadzona w sposób wybitny, w porównaniu do trzech osobnych kampanii, które mogą być dobre, ale po co robić coś trzy razy" - dodaje Ryan.
Przy okazji dowiedzieliśmy się też, że Sony wciąż jest zainteresowane zakupem kolejnych studiów (ostatnio dodało do swoich zasobów Insomniac Games), żeby powiększyć swoje portfolio. Choć jak twierdzi jednak CEO Sony Interactive Entertainment, nie jest to najlepszy czas na takie praktyki: "Zawsze szukamy, ale jesteśmy ostrożni w kwestii tego z kim rozmawiamy". Kupowanie studiów jest teraz bardzo drogim przedsięwzięciem. To zdecydowanie rynek sprzedawców. Jest dla nas miejsce na zrobienie czegoś więcej w tym temacie, ale musimy mieć pewność, że kupujemy właściwe podmioty. Jeżeli zaś chodzi o integrację... jest to niezwykle nudny temat do rozmowy, ale świat jest pełen ilustracji, co może pójść katastrofalnie źle po zakupach.
Daniel Górecki - ITHardware.pl
