Nintendo miało zostać przejęte przez Microsoft? Kolejne sensacyjne wieści

Ostatni przeciek dokumentów z procesu Microsoftu przeciwko komisji handlowej stał się źródłem wielu ciekawych informacji. Dowiedzieliśmy się między innymi, że Amerykanie rozważali wcześniej znacznie więcej zakupów.

Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft jest od dłuższego czasu kopalnią cennych szczegółów na temat branży gier wideo. Udowadniając swoje stanowisko w różnych kwestiach, firma była zmuszona ujawnić wiele informacji, do których wcześniej nie mieliśmy dostępu. Dowiedzieliśmy się w rezultacie o planach na przyszłość oraz podejściu Microsoftu do rozwoju Xboxa.

Teraz trafiło do nas jednak znacznie więcej informacji niż zakładano. W wyniku nowego przecieku po sieci krążą terabajty dokumentów z ostatnich prawnych potyczek Microsoftu. Media powoli zapoznają się z ich treścią i wyciągają coraz ciekawsze wnioski.

Reklama

Jeden z dokumentów przedstawia wymianę mailową Phila Spencera z Chief Commercial Officerem Takeshim Numoto. Rozmawiając o potencjalnym zakupie TikToka, Numoto zapytał, dlaczego Microsoft nie stara się o zakup firm pokroju Nintendo. W odpowiedzi dowiedział się, że prowadzili już takie rozmowy z Japończykami i zdaniem szefa Xboxa byłby to doskonały ruch dla obu firm.

Do poważniejszych planów nie doszło podobno głównie dlatego, że Nintendo "siedzi na stosie pieniędzy" i nie byli po prostu zainteresowani przejęciem przez inną firmę. Zdaniem Phila Spencera przyszłość Nintendo nie leży jednak wyłącznie na ich platformach, ale jego właściciele potrzebują dużo czasu, by zdać sobie z tego sprawę.

Rozmowa Spencera z Numoto miała miejsce w 2020 roku. Szef Xboxa pisał wtedy, że dla jego kariery takie przejęcie byłoby historycznym wydarzeniem. Jak teraz wiemy, do dalszych rozmów z Nintendo ostatecznie nie doszło, a Microsoft zdecydował się na zakup innego giganta, co może mieć nawet większy wpływ na karierę Spencera.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | Nintendo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama