Next-genowa wersja World War Z w styczniu trafi na PS5 i Xbox Series X/S

Miłośnicy zombie mają przed sobą bardzo ciekawy miesiąc. Pod koniec stycznia World War Z: Aftermath doczeka się next-genowej wersji, która zawierać będzie ekskluzywną zawartość.

Gatunek zombie zaliczył dosyć burzliwy rok 2022. Dying Light 2 spełniło oczywiście oczekiwania wielu fanów i jest cały czas wspierane przez Techland, co gracze przyjmują z otwartymi ramionami. Wiele osób wciąż miało jednak z tyłu głowy fakt, jak długo przyszło czekać im na debiut tego tytułu.

Rok 2022 potwierdził również jednoznacznie, że Back 4 Blood brakuje bardzo wiele do Left 4 Dead. Następca słynnego co-op shootera zawiódł większość społeczności i to oryginalna seria, wzbogacona o setki różnych modów, wydaje się aktualnie bardziej popularna niż produkcja Turtle Rock, która trafiła do sprzedaży rok temu.

Reklama

Spragnieni nowej gry z zombie fani będą musieli poczekać jeszcze trochę na Dead Island 2, ale w międzyczasie drobną atrakcję szykuje Saber. 24 stycznia na PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S trafi next-genowa aktualizacja. Posiadacze gry będą mogli za darmo ulepszyć ją do lepszej wersji i cieszyć się 4K oraz 60 klatkami.

Gdyby tego było mało, twórcy przygotowali dodatkowy content dla posiadaczy next-genowych platform. Razem ze styczniową aktualizacją zadebiutuje tryb Horde Mode XL. U podstaw nie zmienia się wiele w porównaniu do standardowego trybu Hard Mode, ale wersja XL zawiera dodatkowe fale przeciwników, które potrafią liczyć nawet 1000 zombie. Saber wykorzystuje więc siłę next-genowego sprzętu, zasypując graczy jeszcze większą liczbą zombie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama