Netflix stracił prawie milion subskrybentów w zaledwie kilka miesięcy
Czarne chmury jawią się nad gigantem w branży streamingu. Najświeższy raport mówi wyraźnie, że Netflix stracił 970 tys. abonentów... a mowa tylko i wyłącznie o jednym kwartale.
O tym, że Netflix ma ogromne kłopoty, mówi się już od dłuższego czasu. Główne zarzuty, jakie padają wobec właścicieli tego serwisu to przede wszystkim bierność w adaptacji do wciąż dynamicznie zmieniającego się rynku oraz wypuszczanie wielu "zapychaczy" - czyli tytułów, które krótko rzecz ujmując - jakością na kolana nie powalają.
Swoje robi również konkurencja. W szranki stanęło przecież wiele uznanych marek takich jak HBO, Amazon ze swoją usługą VOD Prime, Apple TV+ i kilka innych podmiotów na rynkach lokalnych, które też próbują wyrwać kawałek tortu dla siebie. Sporo zamieszania (przynajmniej w Polsce) wprowadził również Disney+ ze swoją ciekawą według odbiorców ofertą.
To wszystko przyczyniło się do tego, że Netflix - do tej pory niezachwiany gigant - notuje straty. Nowy raport rzuca więcej światła na sprawę. W kilka miesięcy z serwisu odpłynęło aż 970 tys. abonentów. Na koniec czerwca liczba subskrybentów wyniosła 220,67 mln, a pod koniec poprzedniego kwartału 221,64 mln.
Bodźcem, w którym Netflix upatruje wzrostów w przyszłym okresie, jest premiera 4. sezonu hitowej produkcji Stranger Things. Z drugiej strony użytkownicy portalu coraz częściej skarżą się na zmianę jego polityki funkcjonowania w zakresie współdzielenia kont.
Warto oczywiście wspomnieć, że Netflix coraz odważniej stawia swoje kroki w branży gier wideo. W pierwszej połowie czerwca w ramach Geeked Week 2022 gigant zapowiedział powstanie mnogiej liczby gier wideo, które inspirowane będą kultowymi serialami. Na liście znajdziemy m.in. Gambit Królowej, Dom z papieru czy Too Hot to Handle.