​Netflix pracuje nad usługą cloud gamingu. Nadchodzi rewolucja?

Stare, utarte powiedzenie: "rynek nie znosi próżni" może się sprawdzić po raz kolejny. Według doniesień platforma Netflix zanosi się z realizacją planów dotyczących grania w chmurze. Model miałby jednak nieco różnić się od tego, co oferowało przez kilka lat Google Stadia.

Usługa Google Stadia miała stać się rewolucją w sektorze gier wideo dzięki nowoczesnemu podejściu do streamowania i grania w chmurze. Rynek jednak dosyć brutalnie zweryfikował niespełna 3-letni produkt. 18 stycznia przyszłego roku Stadia na dobre zniknie z rynku.

Netflix dokona tego, co nie powiodło się Google?

Nie oznacza to jednak, że cloud gaming całkowicie zniknie z branży, a wszystko dzięki planom serwisu VOD Netflix, który coraz śmielej spogląda w kierunku gier wideo, stale rozwijając swoją wewnętrzną bibliotekę, poszerzając ją także o produkcje własne oparte m.in. na popularnych serialach dostępnych na rzeczonym portalu.

Reklama

Podczas wydarzenia TechCrunch Disrupt Mike Verdu, wiceprezydent Netfliksa w zakresie gier przyznał, iż gigant może już niebawem całkiem realnie wejść w streaming gier i otworzyć się na granie w chmurze.

Verdu dodał, że Netflix nie zamierza powielać błędów Google Stadii przyznając, że o ile sam model technologiczny tej usługi był wyśmienity, to opierał się na niewłaściwym modelu biznesowym. Przedstawiciel docenia jednak ryzyko jakie podjęło Google w wejściu na tak grząski i niepewny grunt wyrażając tym samym nadzieję, że być może to Netfliksowi uda się przejąć pałeczkę jeśli chodzi o cloud gaming.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Google Stadia | Cloud Gaming | Netflix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama